Lawendowe pole
Fioletowy makijaż wydaje Ci się nieco przesadzony? Fiolet w odcieniu Ultra Violet bez wątpienia był kolorem roku 2018. Patrząc jednak na obecne kolekcje światowych projektantów, sieciówek, design i marki kosmetyczne, można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że rok 2020 delikatnie inspiruje się rokiem 2018. Gdzie się nie obejrzę widzę pastelowy odcień lawendy – do tego stopnia, że nigdy nie interesując się tym kolorem, nie mając ani jednej fioletowej rzeczy, nagle postanowiłam, że lawenda, bez i wrzos na stałe zagoszczą w moim domu, nie tylko w doniczkach i wazonach, ale także w kosmetyczce. Przekonaj się, jaka siła drzemie we fioletowym makijażu!
Fiolet w makijażu
Do tej pory fioletowy makijaż i wszelkie jego odcienie kojarzyły mi się raczej tylko z syntetycznymi, lycrowymi, błyszczącymi getrami, które nosiłam w latach 90-tych. Pamiętam też wrzosowe błyszczyki do ust, które sprawiały, że kolor naszej skóry bardziej zbliżał nas do zombie niż do Christy Turlington czy Cindy Crawford, które oglądałam w teledyskach George’a Michaela.
Jako pierwsi kolor lila „wzięli pod nóż” modowi projektanci, prezentując ten odcień nie tylko w akcesoriach, ale często jako liliowy „total look”. I chociaż fiolet w różnych tonacjach nieśmiało pojawiał się w branży kosmetycznej już wcześniej, dopiero w tym roku przyszedł czas na jego renesans. Można to było zobaczyć podczas pokazów na sezon wiosna/lato 2020 odbywających się w Nowym Jorku, Mediolanie, Paryżu i Londynie.
I tak jak sama wiem, że nie wszystko złoto, co się świeci i nie we wszystkim, co zobaczymy w modowych magazynach, jest nam dobrze, tak adaptacja fioletowego trendu przez światowych makijażystów zdecydowanie przekonały mnie do tego, by dać temu kolorowi szansę. Jaki jest dobry sposób na makijaż fioletowy w pastelowych odcieniach? Przed Wami 50 Shades of Lila.
Miksujemy kolory
Fiolet w makijażu nie musi być jedynym ani tym bardziej dominującym kolorem. Możemy łączyć jego różne odcienie lub kontrastować z innymi pastelowymi kolorami, np. jasnym żółtym, barbie różem, pistacjowym lub baby blue.
Mocny akcent
Stawiamy fioletowy makijaż oka w pierwszym rzędzie, pozostawiając w tyle mocne konturowanie, intensywny makijaż ust i grubą warstwę podkładu. Może to być oko podkreślone liliowym cieniem lub lila róż na policzkach w wersji solo.
Usta na pierwszym planie
Fioletowy makijaż oczu to nie jedyna możliwość. Niezależnie od tego, czy wybierzecie lila, lawendę, bez czy wrzos, usta w tym kolorze najlepiej wyglądają w połączeniu z mocnymi rzęsami i „czystą”, delikatnie rozświetloną skórą.
Liliowe konfetti
Brokat i metaliczne pigmenty nie zawsze muszą być złote czy srebrne – co więcej, nie muszą też zakrywać całej powieki. Smuga fioletowego brokatu potraktowana jak „topper” na inną bazę kolorystyczną, to delikatny akcent kolorystyczny w bardzo rozrywkowym stylu.
Detale
Lekki akcent w postaci koloru w wewnętrznym kąciku oka, delikatna kreska u góry lub na linii wodnej przyciągną uwagę w dyskretny sposób – makijaż z fioletowym cieniem nie zawsze musi być krzykliwy.
Fioletowe rzęsy
Fioletowa maskara chociaż brzmi strasznie, tak naprawdę będzie ledwo zauważalna, a pięknie podbije kolor tęczówki oka – zwłaszcza niebieskiej i zielonej.
Graficzna kreska
Kreska wcale nie musi być czarna i typowa. Fioletowe kreski to piękny graficzny makijaż i świeże spojrzenie na klasykę.
Lila manicure
Fiolet i lawenda królują nie tylko w makijażu. Piękny pastelowy fiolet to też kolor wiosny i lata w trendach manicure. Świetnie sprawdzi się w wersji total look lub w towarzystwie innych pastelowych odcieni.
Akcesoria
Jeśli nadal Wam mało, mamy jeszcze kilka ukrytych asów w rękawie. Oprócz fioletowych kosmetyków do makijażu i lakierów do paznokci możecie sięgnąć też po lawendowe akcesoria. Pędzle i gąbeczki w stylu „unicorn”? Czemu nie? Przecież to idealny kolor na poprawę nastroju!
Mam nadzieję, że tak jak ja spojrzałyście na nowo i świeżym okiem na kiczowate wspomnienie fioletu z dzieciństwa, fotografii lub teledysków z lat 90-tych. Wierzę również, że nasze propozycje ułatwią chętnym podążanie za trendami w stylu użytkowym. Ja 50 odcieniom szarości mówię w tym sezonie zdecydowanie nie, natomiast fioletowy makijaż i wszelkie jego odcienie witam z uśmiechem na ustach.