Pielęgnacja stóp latem

Mówisz lato, myślisz sandałki. I o ile nie chcesz wkładać do nich skarpetek, pewnie zastanawiasz się, jak sprawić, by stopy prezentowały się w nich jak najlepiej. Ideał – zadbane, zdrowe stopy, roztańczone jak u Brigitte Bardot w Saint Tropez. Rzeczywistość? Zrogowaciały naskórek i sucha skóra. I jak tu dogodzić modzie, zdrowiu, kosmetycznej estetyce, a przede wszystkim sobie? Zamiast gdybać, sprawdźcie nasz poradnik letniej pielęgnacji stóp!
Dlaczego skóra na piętach jest sucha i pęka?
Zacznijmy od początku – czyli od tego, co zwykle jest dla nas pierwszym sygnałem, by wziąć się za pielęgnację stóp. To właśnie przesuszone, pękające pięty powinny być dla nas “żółtą kartką” od organizmu. Nie chodzi tu przecież o samą estetykę, a raczej jej brak. Pękające pięty powodują duży dyskomfort, skóra jest powiem napięta i zdarza się, że swędzi. Może też przybierać żółty kolor, nie mówiąc już o krwawieniu. Co jest tego przyczyną?
Skóra na piętach pęka wtedy, kiedy nadmiernie rogowacieje naskórek. Twardnieje i jednocześnie traci jędrność oraz elastyczność, a powstające pęknięcia będą z czasem tylko się pogłębiać jeśli odpowiednio wcześnie nie zareagujemy i nie wprowadzimy właściwej pielęgnacji.
Pękające, przesuszone pięty to nie tylko kosmetyczny mankament. W grę wchodzi nasze zdrowie – pamiętajmy, że skóra jest największym narządem ludzkiego ciała. Dbając o nią, dbamy o swój dobrostan – proste, prawda? Skoro zaś latem szczególnie chętnie zakładamy odkryte obuwie (a tym samym eksponujemy stopy na większe tarcie, przesuszenie, działanie czynników fizycznych), warto szczególnie wziąć sobie do serca kilka prostych rad z poniższej listy.
Jak zadbać o stopy latem?
Niewiele wysiłku może dać wielkie rezultaty. O zadbane stopy latem nie musimy zabiegać za pomocą żadnych czasochłonnych rytuałów. Wystarczy codzienna konsekwencja. I nawet jeśli nowe sandałki już czekają w szafie, niecierpliwie oczekując aż włożysz je na śliczne, mięciutkie stopy – nie warto rzucać się od razu na całą rzeszę cud-rozwiązań, jakie internet ma do zaoferowania: tarki, spraye, skarpetki, zabiegi last minute, kwasy złuszczające, wkładki chłodzące.
Czasem mniej znaczy lepiej – za to zawsze wszelką pielęgnację należałoby zaczynać od konsultacji z ekspertem. Spieszymy więc z podpowiedzią, że lekarzem zajmującym się dolegliwościami stóp jest podolog. Natomiast w domowych warunkach o profilaktykę skutecznie pomoże nam zadbać podjęcie raptem kilku prostych kroków.
Umyj stopy
Pod prysznicem albo w wannie – nie ważne, co wolisz, ważne, by w Twojej pamięci zapisał się zwyczaj dokładnego mycia i zmiękczania stóp. Pamiętaj, że ich skóra jest zdecydowanie twardsza i grubsza niż gdziekolwiek na Twoim ciele. Do tego naskórek ma tendencje do rogowacenia!
Kąpiele zielne i solne przyniosą ulgę zmęczonym, opuchniętym, suchym stopom. Co ciekawe mogą też zapobiegać nadmiernej potliwości! Dla odświeżenia najlepiej sprawdzi się płukanie stóp w wodzie z tymiankiem, lawendą (może też zmniejszać opuchliznę) oraz rozmarynem. Podobne właściwości ma też szałwia, działająca również bakteriostatycznie. Z problemem przesuszonych stóp poradzą sobie także olejki eteryczne, właśnie na bazie ziół. Pamiętaj tylko, że należy je uprzednio rozmieszać z solą do kąpieli albo z olejem bazowym. Nigdy nie dodawaj ich bezpośrednio do wody!
Dbaj i złuszczaj
Usunięcie zgrubiałego naskórka to ważny, jeśli nie najważniejszy krok w pielęgnacji stóp. Stosując regularnie peelingi eliminujemy zrogowacenie, a tym samym zapewniamy piętom elastyczność i jędrność. Uwaga – jak ognia wystrzegamy się wszystkiego, co ostre i zbyt intensywne. Nie wybieraj preparatów złuszczających z zawartością mocznika większą niż 15%.
Nie pocieraj też zbyt intensywnie pumeksem – a najlepiej w ogóle odrzuć go w kąt, bo nie jest najłatwiejszym do utrzymania w czystości, a zatem higienicznym, narzędziem. Lepszą opcją będzie specjalna tarka albo peeling gruboziarnisty.
Niektórzy decydują się też na zakup skarpetek złuszczających – które de facto skarpetkami nie są. W dwóch foliowych woreczkach zawarta jest mieszanka różnych kwasów (mlekowego, salicylowego, glikolowego itd.) i substancji regenerujących, aka wspomnianego mocznika i alantoiny. Skarpetki zakładamy na nogi na tak długo (2h to maks), jak duży efekt złuszczenia chcemy osiągnąć. Rezultaty niekoniecznie będą widoczne od razu. Łuszczenie naskórka zacznie się nasilać dopiero po kilku dniach. To krok w pielęgnacji stóp, który musimy więc rozłożyć w czasie. Pamiętajmy też, że nie jest to rozwiązanie, po które możemy często sięgać. Kwasy mogą podrażnić skórę. Skarpetki złuszczające nie są wskazane dla osób z cukrzycą.
Pamiętaj o nawilżeniu stóp
Nawilżenie jest bardzo ważne – wiesz to z pielęgnacji twarzy, więc nie zapominaj o nim przy dbaniu o stopy, zwłaszcza latem. Szukaj kremów silnie odżywczych, by uniknąć efektu suchych pięt. W składzie powinny znajdować się masło shea, lanolina, a także pantenol o kojącym działaniu. O glicerynie, silnie nawilżającej, już nie wspominając – jest tym, czego sucha skóra łaknie najbardziej.
Jeśli chcesz nadać stopom więcej miękkości, zrób całonocną maskę na stopy. Nie, nie jest to nic skomplikowanego. Po prostu wieczorem nałóż na stopy ulubiony krem i następnie “zapakuj” je w skarpetki. Tylko tyle, a efekt pięknych stóp rano jest bardziej niż gwarantowany!
Pielęgnacja stóp latem? Zacznij od stycznia
Dobra, przyznajmy – kto na co dzień pamięta o regularnym złuszczaniu i nawilżaniu stóp? Mamy tendencję do zapominania o szczegółowej pielęgnacji tej części ciała, do czasu, aż najdzie nas ochota na noszenie sandałków czy butów z odkrytymi piętami.
Tymczasem poświęcenie kilku minut dziennie na to, by zapewnić stopom odpowiednie nawilżenie wystarczy, by wyjątkowym efektem cieszyć się już od pierwszego dnia lata. Pielęgnacja stóp wymaga prostej, ale konsekwentnej rutyny – nie na sezon, lecz na cały rok.