Wszystko, co chcecie wiedzieć o olejkach do higieny intymnej
Uwielbiam olejki! Chętnie stosuję je do kąpieli i do pielęgnacji ciała. Stosuję je także przy dwuetapowym oczyszczaniu twarzy. Olejki do pielęgnacji twarzy? Z przyjemnością! Używam ich nawet w formie roll-on do skóry pod oczami. Jednak olejek do higieny intymnej? To dla mnie nowość. Postanowiłam je sprawdzić na własnej skórze. Co je wyróżnia, jak jest stosować i przede wszystkim – czy warto używać olejków do higieny intymnej?
Czy olejki intymne to alternatywa dla płynów do higieny intymnej?
Otóż większość olejków do higieny intymnej używamy dopiero PO oczyszczeniu okolic intymnych. Oczywiście są wyjątki (np. Everyday od Hemp Juice), dlatego warto dokładnie przestudiować opakowanie. Jednak zazwyczaj olejki intymne to produkt, którego główną misją jest pielęgnacja.
Jakich efektów mogę się spodziewać, stosując olejek do higieny intymnej?
Przede wszystkim ukojenia. Olejki do higieny intymnej nawilżają i odżywiają. Nadają się także do masażu. Przy regularnym stosowaniu można też zapomnieć o czerwonych krostkach, podrażnieniach, a nawet wrastających włosach.
Kto powinien stosować olejek intymny?
Pod kątem doświadczenia: moim zdaniem absolutnie każdy, kto chce zadbać o siebie na zupełnie innym poziomie. W stosowaniu olejków jest coś niezwykle rozpieszczającego i luksusowego. Wanna czy prysznic przeradza się natychmiast w domowe SPA i to od razu na poziomie: Kleopatra.
Pod kątem funkcjonalnym: jeżeli macie tendencję do podrażnień lub potrzebujesz ulgi po goleniu – i to nie tylko stref intymnych, ale także nóg lub pach – olejek to idealne rozwiązanie. Pomoże, gdy skóra po depilacji jest zaczerwieniona lub przesuszona. Czerwone krostki? Przy regularnym stosowaniu olejków będą jedynie nieprzyjemnym wspomnieniem. Sprawdzą się także przy otarciach, które mogą pojawić się po seksie lub niektórych sportach. Można je także stosować przy masażu krocza przed porodem.
Jak używać olejków intymnych?
Olejek stosujemy na oczyszczoną skórę. Ważne: większość olejków możemy używać wyłącznie zewnętrznie! Aplikujemy kilka kropel olejku na dłonie lub bezpośrednio na okolicę, którą planujemy zaopiekować. Następnie wmasowujemy w ciało. Nie zmywamy.
Czy olejek intymny można stosować jako lubrykant?
Nie. Olejki możemy owszem stosować do masażu intymnego, ale producenci jasno zaznaczają, że większość z nich można stosować je jedynie zewnętrznie. Ponadto pamiętajcie, że każdy olej może uszkodzić lateksowe prezerwatywy.
Co to znaczy, że olejek do higieny intymnej mogę stosować do całego ciała?
Jeżeli producent olejku na opakowaniu zachęca do stosowania go do różnych części ciała, oznacza to, że możesz go stosować go praktycznie wszędzie w zależności od potrzeb. Sucha skóra na łokciach? Olejek do higieny intymnej. Otarcia na nogach po treningu? Olejek. Spragnione końcówki włosów? Wiadomo. Przesuszone skórki wokół paznokci? Tak, tutaj także pomoże olejek do higieny intymnej.
Olejki intymne, które przetestowałam na własnej skórze:
Olejek Intymny Your KAYA
Pierwszy olejek do higieny intymnej o jakim usłyszałam, był od polskiej marki YourKaya. Bardzo lubię ich produkty, działania edukacyjne i komunikację. Także z dużym zaciekawieniem rozpoczęłam testy.
Pierwsze wrażenie: przepiękne i funkcjonalne opakowanie (to jednak potem okazało się charakterystyczne dla całej kategorii). Olejek intymny zamiast być kosmetykiem potencjalnie zawstydzającym, szybko wylądował na najlepiej wyeksponowanej półce w mojej łazience.
Dzięki zawartości aloesu i nagietka ma działanie kojące i łagodzące. Pomoże w pielęgnacji skóry po depilacji, a także w razie otarć po seksie. Nawilża skórę dzięki zawartości oleju ze słodkich migdałów, a dzięki konopiom możecie pożegnać się w końcu z czerwonymi krostkami. Jest multizadaniowy i możemy używać go do całego ciała. Olejek jojoba ujędrnia i uelastycznia skórę. Śmiało możesz go stosować, jeżeli spodziewasz się potomstwa, np. do masażu krocza przed porodem.
Olejek do mycia Everyday, Hemp Juice
Hemp Juce to warszawska marka założona przez Martę i Radka, którą możecie kojarzyć głównie z olejków i kosmetyków z CBD. Od jakiegoś czasu konsekwentnie poszerzają swoją ofertę, m.in. o moją ukochaną sól do kąpieli, a od niedawna pod okiem ekspertki ginekologii stworzyli także produkty do higieny intymnej.
Ich olejek Everyday jest dość wyjątkowy w kategorii, bo może zastąpić płyn do higieny intymnej. Jego formuła delikatnie oczyści skórę, bez uczucia wysuszenia czy ściągnięcia.
Pewnie już wielokrotnie słyszeliście, żeby nie stosować do mycia strefy intymnej zbyt silnych środków myjących. Niedawno słyszałam nawet, że niektórzy ginekolodzy rekomendują oczyszczanie okolic intymnych samą wodą… Nie jestem lekarzem, aby się z tym spierać, jednak wydaje mi się, że takie rozwiązanie nie może być w pełni skuteczne. Czemu? Ponieważ z lekcji chemii wiemy, że nie usuniemy zanieczyszczeń o tłuszczowym charakterze samą wodą. Dodatkowo może to powodować suchość skóry i swędzenie. Dlatego, jeżeli mydła, a nawet produkty dedykowane do mycia okolic intymnych są dla Was zbyt agresywne, idealnym rozwiązaniem będzie olejek Everyday.
Najbardziej polubiłam go za bardzo delikatny zapach bergamotki, o słodko cytrusowych nutach. W składzie znajdziemy m.in. odżywczy olej z awokado i skuteczny przy oczyszczaniu skóry olej rycynowy. Wyjątkowym składnikiem jest olej MCT (Medium Chain Triglicerydes) pochodzący z oleju kokosowego, który wspiera działanie przeciwgrzybicze. W produkcie od Hemp Juice nie mogło oczywiście zabraknąć też olejku CBD (w stężeniu 100 mg na 50 ml produktu), który wspomaga działania łagodzące i regeneracyjne olejku.
Olejek intymny Ultra Care, Hemp Juice
W rodzinie produktów Hemp Juice znajdziecie także olejek intymny do pielęgnacji – Ultra Care. Jego głównym składnikiem jest kojący olej z pestek dzikiej róży i dający poślizg olej jojoba. Do tego istotny przy pielęgnacji otarć i podrażnień – olej z rokitnika, który działa przeciwzapalnie i przyspiesza regenerację.
Znany z wersji Everyday bardzo delikatny aromat bergamotki, został tutaj wzbogacony nutą ylang ylang (zapachy pochodzą z naturalnych olejków eterycznych). Znajdziemy tutaj też 5 razy więcej łagodzącego organicznego CBD (500 mg na 50 ml produktu).
Naturalny olejek do okolic intymnych Vagina Victory Oil, Nessa
Vagina Victory Oil to mój subiektywny bezsprzeczny zwycięzca (victory!) w kategorii nazwa. Ten dostępny w Bebe Concept wielozadaniowy bezzapachowy olejek skutecznie dba o komfort okolic intymnych. Można go bezpiecznie stosować w ciąży, więc sprawdzi się do masażu krocza (od 34. tygodnia), który pomaga przygotować się do porodu, a także przy pielęgnacji skóry na rosnącym brzuchu. Pomoże przy łagodzeniu dolegliwości po porodzie (można go stosować podczas karmienia piersią), przy menopauzie oraz do łagodzenia wszelkich podrażnień skóry czy okolic intymnych.
Pomaga zwiększyć elastyczność skóry, nawilża i chroni. Sprawdzi się przy suchości hormonalnej. W naszym dzisiejszym olejkowym składzie, wyróżnia go potwierdzona przez producenta możliwość bezpiecznego używania olejku nie tylko zewnętrznie, ale także wewnętrznie (do głębokości ok. 2,5 cm).
Zawiera wzmacniający kolagen i antyoksydanty. W składzie znajdziemy mieszankę olejów (m.in. ze słodkich migdałów, rycynowego i z pestek winogron), ekstrakt z nasion rzodkiewki i liści rozmarynu. Olejek Vagina Victory jest w 100% naturalny (w tym w 95% organiczny), ma certyfikat wegański, a do tego 1% z każdego sprzedanego produktu trafia na cele charytatywne.
Olejek do pielęgnacji włosów oraz skóry po depilacji Fur Oil
Wszystkie opisane tu produkty testowałam na własnej skórze. Aby jednak efekt tych testów opublikować szybciej niż po 48 miesiącach (☺), akurat Fur Oil postanowiłam sprawdzić głównie jako olejek po goleniu nóg. Moja skóra jest bardzo podatna na podrażnienia i zaczerwienienia. Nie lubię też stosować balsamów, a dodatkowo przy świeżo wydepilowanej skórze użycie większości z nich powoduje szczypanie i dyskomfort. Fur Oil sprawdził się u mnie I D E A L N I E. Nie tylko wygładzał, zmiękczał i łagodził, ale przy tym szybko się wchłaniał i nie plamił ubrań (jak to mają często w zwyczaju olejki do ciała). Skóra wyglądała nieskazitelnie i zdrowo.
Mimo, że produkt nie jest sygnowany jako „olejek intymny”, świetnie sprawdzi się także przy pielęgnacji nawet tych wrażliwszych obszarów naszego ciała. Jest testowany dermatologicznie i ginekologicznie (jednak nadal jest tylko do użytku zewnętrznego). Łagodzi stany zapalne oraz minimalizuje wrastanie włosów. Można go stosować do pielęgnacji włosów, skórek, jako odżywkę do skóry głowy, a także dodawać do kąpieli.
Sprawdzi się także u brodaczy – zarówno do zmiękczania włosów, jak i do dbania o skórę pod zarostem, która często u brodaczy jest mocno przesuszona. Producenci proponują nawet stosowanie go do pielęgnacji tatuażu – tego akurat jeszcze nie próbowałam na własnej skórze.
Skład jest wegański i znajdziemy w nim m.in. nawilżające olejki z pestek winogron i jojoba, a także ograniczający wydzielanie sebum, zapobiegający zatykaniu porów i wrastaniu włosów olejek herbaciany.