Nowości w makijażu – subiektywny przegląd
Błysk, blask i blichtr. Te trzy słowa najlepiej opisują nowości w produktach do makijażu, jakie pojawiły się w ostatnim czasie. Pora na tour po sklepowych półkach. Sprawdźcie, co warto wrzucić do koszyka z zakupami i… kosmetyczki!
Glossier – Skywash
Kremowe cienie do powiek w siedmiu odcieniach, inspirowanych naturą. Półtransparentna formuła utrzymuje się bez poprawek przez 12 godzin. Aplikacja jest niezwykle prosta – cień nakładamy na powieki i rozcieramy palcem, a dla większego krycia dodajemy kolejną warstwę. Świetny wybór dla miłośniczek subtelnego makijażu o miękkim, pudrowym wykończeniu. Do tego świeży, minimalistyczny design opakowań (w końcu to Glossier!), który sprawia, że te kosmetyki po prostu chce się mieć.
Nudestix – Nudies All Over Face Color Bronze + Glow
Skóra muśnięta słonecznym blaskiem? Nic prostszego! Wystarczy przeciągnąć skórę sztyftem, a następnie rozetrzeć kontur pędzelkiem, który znajduje się z drugiej strony opakowania. Delikatny kolor z błyskiem tworzy efekt opalonej, świetlistej skóry. Must have na wiosnę i lato. Wygodna forma sticku świetnie sprawdzi się podczas wakacyjnych wyjazdów (bronzer nadaje się również jako cień do powiek, dzięki czemu można zaoszczędzić trochę miejsca w kosmetyczce).
Fenty Beauty – Gloss Bomb Universal Lip Luminizer
Zapomnijcie o matowych pomadkach – czas na błyszczyk! Ten od Rihanny nosi się wyjątkowo przyjemnie, ma piękne wykończenie i sześć odcieni do wyboru. Wygodny aplikator pozwala stworzyć mieniącą się taflę już za jednym pociągnięciem.
Miya – MyBBCream
Miłośników tej polskiej marki przybywa coraz więcej, a i tym razem jest się w czym zakochać. Kremy BB wyrównują kolor skóry, zmniejszają pory i chronią przed promieniowaniem słonecznym. To połączenie makijażu i pielęgnacji występuje w dwóch dopasowujących się odcieniach do wyboru.
Dior – Diorific Vernis Happy 2020
Top coat dla miłośników błysku. Tworzy lśniącą taflę pełną iskrzących się drobinek kolorowego brokatu. Można nosić samodzielnie lub jako top kolorowego lakieru – najlepiej jednego z trzech odcieni z tej samej linii. Warto się pospieszyć, ponieważ produkt pochodzi z edycji limitowanej!
Yves Saint Laurent – Rouge Volupté Rock’n Shine
Prawdopodobnie jedna z najpiękniejszych pomadek, jakie widzieliście. Zamknięta w eleganckim opakowaniu z „brokatowym” rdzeniem w kształcie gwiazdy, który dodaje ustom blasku. Średnie krycie w wyrafinowany sposób podkreśla usta, a dzięki zawartości masła shea, dodatkowo nawilża.
Chanel – Rouge Allure Camélia
Cztery odcienie satynowe oraz cztery matowe zainspirowane kwiatem, który jest symbolem Chanel. Pomadki te pozwalają nie tylko stworzyć niepowtarzalny makijaż, ale i nacieszyć oczy swoim eleganckim opakowaniem z limitowanej edycji. Bardzo drobne cząsteczki pigmentu zapewniają jego trwałość, a olejki ze słodkich migdałów oraz jojoba nadają ustom miękkości. I ten design!
Embryolisse – Koloryzująco-odżywczy balsam do ust
Znany ze swoich kremów pielęgnacyjnych, Embryolisse wzbogacił ofertę o balsamy, które nie tylko odżywiają, ale pokrywają usta warstwą pięknego koloru. Do wyboru mamy dwa odcienie coral nude lub rose nude, a każdy z nich nadaje subtelny blask o satynowym wykończeniu. Świetnie sprawdzi się również nałożony na kości policzkowe jako róż.
Huda Beauty – Matte&Metal Melted Shadows
Cienie w kremie z efektem wow. Pozwolą stworzyć makijaż w różnych odsłonach. Z jednej strony opakowania cienie matowe, a z drugiej metaliczne – oba o niesamowitej intensywności koloru i wysokiej trwałości. Można nosić je osobno lub też łączyć dla osiągnięcia zniewalającego efektu.
It Cosmetics – No-Tug Eyeliner
Trwałość, odmładzanie i podkreślanie spojrzenia. Ta wodoodporna kredka do oczu została wzbogacona w składniki pielęgnujące: jedwab, kolagen, peptydy i antyoksydanty, dla ochrony delikatnych okolic oczu. Jej żelowa formuła gładko sunie po skórze, co pozwala narysować precyzyjną linię w dziewięciu, nasyconych odcieniach do wyboru.
Too Faced – Born This Way The Natural Nudes
Paleta cieni, w której można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Znajdziemy tu wszystko, co jest potrzebne do wykonania makijażu we wszystkich odcieniach nude – od eleganckich matów, po błyszczące i zmysłowe metaliki. Wszystkie o wysokiej pigmentacji. Idealna paleta dla makijażystów!
Benefit Cosmetics – The Porefessional
Dwunastogodzinne nawilżenie, a do tego jedwabiście gładka skóra bez rozszerzonych porów i drobnych zmarszczek. Mowa tu o bazie pod makijaż, która nie tylko poprawia trwałość makijażu, ale dodatkowo wygładza i nawilża cerę, dzięki zawartości kwasu hialuronowego i masła shea. Kompleksowe działanie w jednym produkcie. Pożegnaj się z wysuszoną skórą i powitaj makijaż który trwa… i trwa!
Lancome – Lancome Yeux
Paleta dziesięciu cieni o niezwykłych, nasyconych kolorach. Wybierając spośród wyrafinowanych matów i przepięknych metalicznych odcieni, stworzyć można makijaż w złocie, zieleni czy też szafirowej niebieskości, przed którym nie sposób przejść obojętnie. Paleta idealna do wieczorowego looku lub też dodania odrobiny koloru do codziennego rytuału. Nietanio, ale luxy.
Urban Decay – Vice Lip Chemistry
Błyszczyk o magicznych właściwościach! Wystarczy nałożyć go na usta, aby w ciągu kilku minut dopasował swój odcień do pH skóry, a tym samym jak najlepiej podkreślił naszą urodę. Wybierać można spośród 12 odcieni: od czerwieni, przez nude, aż do różu.
Natasha Denona – I Need a Nude Lipstick
Jeśli szukasz idealnego odcienia pomadki nude dla siebie, twoje prośby zostały wysłuchane. Szminki podzielone zostały tutaj na cztery kategorie, tak by ułatwić dobór koloru w zależności od twojego podtonu skóry. Beige – pasuje do neutralnych i ciepłych odcieni, neutral beige – o neutralnym podtonie dla wszystkich odcieni skór, neutral pink- z neutralnym różowym podtonem, pasuje do wszystkich odcieni skóry, pink – z różowym podtonem, dla ciepłych i żółtych odcieni skóry. Jeśli nie wiesz, jak określić swój podton skóry, zajrzyj do naszego artykułu tutaj.
Becca – Light Shifter Brightening Concealer
Rozpromieniona i idealna cera jest na wyciągnięcie ręki. Becca wie, jak poradzić sobie z efektami nieprzespanej nocy i ożywić skórę, a to wszystko przy pomocy nowego korektora. Formuła, wzbogacona o kwas hialuronowy i zieloną herbatę, pielęgnuje i odżywa. Warto pamiętać, że krycie można budować. Korektor posiada modny ostatnio gąbeczkowy aplikator, który umila nakładanie produktu.
Nars – Tinted Glow Booster
Wielofunkcyjny kosmetyk, który wydobywa ze skóry to, co najlepsze. Rozprasza światło, przedłuża trwałość makijażu , a aplikowany punktowo działa jak rozświetlacz. Można również dodać go do podkładu, aby osiągnąć efekt większego glow.
Hourglass – Vanish Airbrush Concealer
Korektor o pełnym kryciu i wodoodpornej formule. Specjalne cząsteczki rozpraszają światło i nadają skórze perfekcyjnego wyglądu. Daje efekt jak po aplikacji airbrushem. Wygładza i ukrywa co trzeba, ale w naturalny i lekki sposób.
Guerlain – L’Essentiel Pore Minimizer
Przepiękny flakonik od Guerlain skrywa w sobie sekret idealnego makijażu. Wygładzająca i matująca baza pozwala na osiągnięcie jednolitej kanwy pod aplikację podkładu, a zawarte w niej składniki odżywiają cerę dzień po dniu.