Botoks bez zastrzyków
Czym jest i do czego może przydać się właśnie Tobie Argireline? Zauważasz, że ekspresyjna mimika pozostawia ślady na Twojej twarzy? Cóż, po 25 roku życia produkcja kolagenu w skórze zaczyna spadać. Skóra traci jędrność, staje się mniej elastyczna, pojawiają się pierwsze zmarszczki. Oczywiście, kochamy siebie i to jak pięknie się starzejemy. Nie znaczy to jednak, że nie możemy sobie delikatnie pomóc, by wyglądać młodziej i jędrniej dłuższy czas. Sposobów jest wiele: regularny masaż twarzy (o tym przeczytacie tutaj), suplementacja, nawilżanie, regularne zabiegi, odpowiednio dobrane kosmetyki lub bardziej „widowiskowa” wizyta u lekarza medycyny estetycznej. Jednak zanim pobiegniesz do gabinetu medycyny estetycznej, możesz wypróbować bezinwazyjny sposób na lekkie wygładzenie „skutków ubocznych” Twoich emocji i przekroczenia magicznej bariery wiekowej 25 lat, po której wszystko zaczyna się zmieniać – poznaj Argieline.
Argireline: Co kryje się pod tą trudną do wymówienia nazwą?
Dziecko zaawansowanej biochemii, Argireline – co to jest tak właściwie? Jest to peptyd biomimetyczny (zbudowany z łańcucha 6 aminokwasów), który wygładza zmarszczki mimiczne i niejako blokuje powstawanie nowych. Nazywana jest „łagodnym botoksem”, ponieważ Argireline ma działanie oparte na podobnej zasadzie – rozluźnia napięte mięśnie twarzy. Jest całkowicie nietoksyczna. W przeciwieństwie do toksyny botulinowej (bo tak brzmi pełna nazwa botoksu), nakładamy ją na powierzchnię skóry (najczęściej jako serum), a nie wstrzykujemy domięśniowo. Dzięki temu peptyd biomimetyczny ma znacznie łagodniejsze działanie i jego aplikacja nie wiąże się z ryzykiem zmiany naturalnego wyglądu twarzy. Agireline można stosować również bez obaw o wystąpienie innych skutków ubocznych. To botoks bez zastrzyków o przyjemnym działaniu.
Czy Argireline jest w stanie poradzić sobie z bardzo głębokimi zmarszczkami? Nie. Takiej magii nie doświadczysz. Na pewno jednak regularnie stosowana sprawi, że skóra będzie dużo gładsza, a zmarszczki spłycone i mniej widoczne. Zdecydowanie warto też wdrożyć Argireline jako działanie prewencyjne, zanim niewinnie wyglądające linie na twarzy utrwalą się i pogłębią.
Jak stosować Argireline?
Zazwyczaj w produktach typu serum łączy się Argireline z kwasem hialuronowym. Stosujemy je podobnie jak inne tego typu kosmetyki o skoncentrowanym działaniu.
- Przed nałożeniem dokładnie oczyszczamy twarz.
- Warto pamiętać też o regularnym złuszczaniu naskórka – za pomocą peelingów enzymatycznych lub bardzo delikatnych produktów z kwasami. Wszystko po to, aby składniki aktywne serum jak najlepiej wniknęły w głąb skóry, dzięki czemu Argireline wykaże skuteczne działanie.
- Produkty z Argireline aplikujemy miejscowo – tam, gdzie pojawiają się zmarszczki mimiczne (kurze łapki, czoło, obszar wokół ust), należy jednak pamiętać, aby bezwzględnie omijać górne powieki.
- Następnie przechodzimy do kolejnych kroków pielęgnacji – nakładamy ulubiony krem lub olejek.
W zależności od preferencji, Argireline można stosować codziennie (rano i wieczorem) lub doraźnie, gdy czujemy potrzebę poprawy wyglądu skóry.
Kluczowe pytanie. Po jakim czasie stosowania Argireline zaobserwujemy jej skuteczne działanie? Wszystko zależy od stanu wyjściowego – im bardziej widoczne zmarszczki, tym dłużej musimy poczekać na ich „rozprostowanie”. Na początek skóra staje się lepiej nawilżona i bardziej jędrna, jakby „wypełniona”, a po dłuższym, systematycznym okresie stosowania – wyraźnie wygładzona. Efekt delikatnie napiętej twarzy, jaki zapewnia stosowanie peptydu biomimetycznego, poczujesz bezpośrednio po każdym użyciu.
Nasze ulubione kosmetyki z argireline
Dermomedica Cosmeceuticals, Argireline Serum – Skoncentrowane serum, które oprócz 10% Argireliny zawiera również Matrixyl 3000 – peptyd odpowiedzialny za stymulację syntezy kolagenu oraz elastyny. Dodatkowo, serum wzbogacono w enzymy zdolne do rozpuszczania martwej warstwy naskórka. Daje efekt delikatnego złuszczenia, a przy okazji wnika głębiej. Bardzo wydajne. Nie tylko wygładza zmarszczki i ujędrnia, ale także wyrównuje tonację skóry.
The Ordinary, Argireline Solution 10% – Jeden z naszych ulubionych produktów The Ordinary. Bardzo lekkie i przyjemne w stosowaniu serum. Szybko się wchłania. Wystarczy kilka kropel codziennie rano i wieczorem przez dłuższy czas, by osiągnąć zadowalający efekt. Dużym plusem jest zachęcająca i przystępna cena. Nie zawiera silikonu, alkoholu i jest kosmetykiem wegańskim.
Institute BCN, Argireline Anti-Wrinkle Solution – Argireline w ampułkach – peptyd biomimetyczny dodatkowo połączono z Leuphasylem, który podobnie jak nasza bohaterka jest neuropeptydem o działaniu rozkurczowym. Skutecznie blokuje zakończenia nerwowe mięśni mimicznych, długotrwale je relaksując. Efektem jest wygładzenie i spłycenie zmarszczek.
Murad, Resurgence Age Diffusing Serum – Poza argireliną, zawiera także Matrixyl (prokolagen, uważany przez niektórych za równie skuteczny co retinol) oraz mnóstwo innego dobra, jak: cynk, witamina E, ekstrakty z Gingko Bilboa i granatu, rumianek i skwalen. Argireline od Murad to serum, które zbiera same pozytywne opinie – ma lekką, przyjemną konsystencję, doskonale się wchłania i świeżo pachnie.