TOP 5: Sposób na piękny sen – najlepsze maski nawilżające na noc
Ja sobie smacznie śpię, a ona całą noc dla mnie ciężko pracuje. Bez obaw, to nie tragiczny opis współczesnego niewolnictwa, ale mojej symbiotycznej relacji z najlepszą przyjaciółką – całonocną maseczką.
Jak to działa?
Maski całonocne zostawiamy na skórze, jak sama nazwa słusznie sugeruje, na całą noc. Rano myjemy twarz, jak gdyby nigdy nic pozbywając się ewentualnych pozostałości i voila: cieszymy się doskonale odżywioną i nawilżoną skórą bez ponoszenia większego wysiłku.
Zalety całonocnych maseczek nawilżających do twarzy
Po pierwsze nie trzeba pamiętać o zmywaniu maseczki, kiedy wieczorem padamy na twarz i chcemy jak najprędzej zasnąć, czyli jest to doskonała opcja dla leniwców i pielęgnacyjnych konformistów. Po drugie aktywne, hydroskopijne składniki zawarte w tego typu produktach mają więcej czasu, by przeniknąć w głąb skóry i dobrze się w niej zagnieździć, dzięki temu budzimy się z wyraźniej „najedzoną i napitą” skórą. Po trzecie maski do spania zazwyczaj są niewidoczne, niebrudzące, nie-straszące, więc spokojnie możemy otworzyć drzwi dostarczycielowi pizzy i biedaczek nie zejdzie przez nas na zawał.
Czy całonocne maski brudzą?
Jak już wcześniej wspomniałam maski do twarzy typu overnight zazwyczaj nie brudzą pościeli, gdyż mają postać przezroczystego, galaretowatego, lepkiego żelu, który dość szybko zastyga na twarzy i nie migruje po otaczających nas krajobrazach. Poziom ścieralności maski zapewne zależy od pozycji w której śpimy. Możliwe, że jeśli jesteś zwolenniczką spania na brzuchu z nosem wciśniętym głęboko w poduszkę to część dobroczynnej substancji wyląduje we włóknach bawełny (ale za to będziesz miała najlepiej odżywioną poduszkę świata!). W tym wypadku dobrze zaaplikować całonocną maskę 30 minut przed spaniem, by dać jej czas na lepsze związanie się ze skórą. Dla mnie osobiście maski do spania stały się przełomem w pielęgnacji ultrasuchej, atopowej skóry, więc nie mogę zrobić nic innego, jak tylko rozgłaszać wszem i wobec mój sposób na piękny sen.
Ultra Facial Overnight Hydrating Masque, Kiehl’s
Moja pierwsza maska całonocna, która sprawiła, że pokochałam cały ten gatunek. Cudownie nawilża, napina, wygładza, uzupełnia zapasy wody w skórze. Doskonała dla wrażliwców, gdyż nie zawiera parabenów, silikonu, substancji zapachowych ani koloryzujących.
Krem-maska na noc Wild Rose, Korres
Produkt typu maska-krem z olejkiem z dzikiej róży i witaminą C, które działają przeciwzmarszczkowo. Nawilża, rozjaśnia, napina, a do tego nieziemsko pachnie. Doskonale się wchłania, więc polecana jest dla wszystkich, którzy boją się wcierania maski w poduszkę w czasie snu.
Nawilżająco-rewitalizująca maseczka nocna Water Sleeping Mask, Laneige
Mercedes wśród masek całonocnych… albo raczej koreański supersportowy samochód przyszłości. Kultowa maska Laneige łączy w sobie aktywne składniki z nowoczesną technologią. Technologia Sleep-Tox usuwa ze skóry toksyny, technologia Moisture-wrap zatrzymuje wodę wewnątrz skóry, a specjalnie opracowany Sleepscent pomaga zasnąć, by skóra mogła jeszcze lepiej odpocząć w trakcie snu. Brzmi zachęcająco, nic więc dziwnego, że maska Laneige sprzedaje się na całym świecie co kilkanaście sekund!
Maseczka na noc Super Aqua Cell Renew Snail Sleeping Mask, Missha
Mistrz regeneracji skóry – wyciąg ze śluzu ślimaka, musiał pojawić się w maskach całonocnych. Mucyna (tak naukowo nazywa się ta substancja, żeby odejść już od wyobrażenia oślizgłego ślimaka) ma doskonałe właściwości odbudowujące strukturę skóry. Koi, nawilża i wzmacnia naturalną barierę ochronną. Niezastąpiona.
Nocna maska Watermelon Glow Sleeping Mask, Glow Recipe
Hit USA. Luksusowa odświeżająco-złuszczająca maska z wyciągiem z arbuza, kwasem hialuronowym i peelingującymi kwasami AHA poprawia koloryt skóry, odświeża, nawilża, napina i daje energetycznego kopa. Ze względu na bardzo naturalny skład maski arbuzowej możliwe jest oddzielenie składników, dlatego poleca się energicznie wymieszać dołączoną do maski łyżeczką. Warta swojej ceny.