Karnawał z Euphorią
Co wspólnego mają ze sobą „Euphoria” i makeup? Kiedy z drogeryjnych półek w zastraszającym tempie znikają neonowe cienie, a brokat staje się drugim po tuszu do rzęs niezbędnikiem w damskiej kosmetyczce – wiedz, że coś się dzieje! Kiedy na powiekach przypadkowo spotykanych na ulicy osób pojawiają się białe chmurki, a kryształki Swarovskiego na twarzy stają się biżuterią dopełniającą dzienny look – wiedz, że coś się dzieje! Witamy w świecie makeupowej rewolucji generacji Z.
O serialu „Euphoria”
Bijący rekordy popularności amerykański serial „Euphoria” nie jest kolejnym, zwykłym, amerykańskim serialem o niełatwym życiu nastolatków. Przynajmniej nie dla nas, miłośników makijażu. Bo oto „Euphoria” przenosi makijażowych geeków w stan tytułowej euforii. Na próżno w nim szukać naturalnych, „nudnych”, niewidocznych makijaży subtelnie podkreślających naturalne piękno aktorów. Makijaż z serialu „Euphoria” jest integralnym elementem kreacji wielowymiarowych postaci. Wyraża ich prawdziwą osobowość, stan emocjonalny, towarzyszy w procesie przemian, a nie rzadko staje się kolorową zbroją osłaniającą wrażliwe wnętrza bohaterów. Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że w „Euphorii” makeup gra wręcz pierwszoplanową rolę, dumnie stojąc przy boku gwiazd takich jak Zendaya, Hunter Schafer czy Barbie Ferreira.
Makijażowe eksperymenty
A wszystko zaczęło się od reżysera „Euphorii”, Sama Levinson’a, który osobiste zainteresowanie makijażem i otwartość na makeupowe eksperymenty postanowił przekuć w znak rozpoznawczy swoich bohaterów. Do współpracy zaproszono znaną w branży filmowej a przy tym niezwykle kreatywną makijażystkę Donielle Davy i sukces gotowy. Donielle po mistrzowsku przekłada skomplikowany świat nastolatków na język cieni, szminek, eyelinerów i brokatu. Inspiracje do ponad 100 (uwaga słownie: stu!) unikatowych makijaży zaprezentowanych w pierwszym sezonie, czerpała przeglądając profile instagramowe nastolatków z całego świata. Znalazła w nich wszystko: radość, smutek, bunt, ironie, pragnienie miłości, odwagę, bezkompromisowość, niepewność, strach, ból, ucieczkę, samotność i tytułową euforię. Makijaż z serialu „Euphoria”, czyli makijaż dla generacji Z niekoniecznie służy do zatuszowania tzw. niedoskonałości: cieni pod oczami czy trądziku młodzieńczego. A już na pewno nie chodzi o to, by był niewidoczny! Makijaż w stylu „Euphoria” to taki, przez który młode pokolenie w sposób jasny i nieskrępowany wyraża się głośno i bez zbędnej nieśmiałości. Reguły nie istnieją – sky is the limit!
Super-hero-me
Główna bohaterka Rue, w narkotycznym stanie uniesienia płacze brokatowymi łzami. Perfekcyjnie wystylizowana Maddy swoją wrażliwość chowa za ostrą jak brzytwa, kreską eyelinerem (dodatkowo wyklejoną luksusowymi, jak ona sama, kryształkami Swarovskiego). Intrygująca Kat z no makeup looku przenosi się w świat mocnych, wręcz wulgarnych makijaży wyrażając proces odkrywania swojej nieskrępowanej seksualności, a Jules co chwila zaskakuje białymi chmurkami na powiece, kolorowymi graficznymi kreskami lub kolejną artystyczno-abstrakcyjną kompozycją cieni z neonami i wszechobecnym różem w roli głównej. Wykonywany w serialu „Euphoria” makeup odzwierciedla nie tylko charakter bohaterów i ich chwilowy stan emocjonalny, ale także daje możliwość wcielenia się w stworzoną przez nich samych lepszą wersję siebie, wersję super-hero-me. I nagle okazuje się, że na pozór nieznaczące pociągnięcie kolorowym cieniem na powiece czy użycie czarnej szminki, przekazują bezbłędnie psychologiczną głębię stojącą za bohaterami serialu. Tona inspiracji!
Makijaż w stylu „Euphorii”, czyli neony w roli głównej
Jak zrobić ten makijaż z serialu „Euphoria”? Lekka cera bez grama różu czy bronzera, brew wyczesana transparentnym żelem do brwi, a do tego graficzny makijaż oka w kolorach neonowej tęczy. Świetne neonowe cienie znajdziecie w Kryolanie. Delikatne pociągnięcie wyrazistym czarnym tuszem, zwiększającym objętość i gotowe.
Kryształowy liner
Jak to zrobić? Na klasyczną, czarną kreskę, w kształcie mocnej jaskółki, wykonaną eyelinerem, cienkim pędzelkiem punktowo zaaplikuj klej do rzęs, a następnie przyklej kryształki (najczęściej dostępne w sklepach z akcesoriami do zdobienia paznokci, hurtowniach pasmanteryjnych, Empik i sklepy z gadżetami). Gdybyście się zastanawiali, jaki eyeliner wybrać, zdecydowanie polecam Kat Von D (obecnie KDV Vegan Beauty), a konkretnie Tattoo Liner. Kopalnią dodatków w tym stylu jest także strona etsy.com. Na usta nałóż migoczący, drobinkowy lub brokatowy błyszczyk.
Kreska w duecie
Jak wykonać ten inspirowany serialem „Euphoria” makeup? Do kociej, precyzyjnej, czarnej kreski na górnej powiece wyciągniętej skośnie w wewnętrznym i zewnętrznym kąciku oka, dodaj cienką czerwoną kreskę na dolnej powiece, używając np. eyelinera Ink Me marki Rimmel lub tego z serii Vivid Brights od NYX Proffesional Makeup. Dodaj wisienkę na torcie w postaci czerwonej cyrkonii oraz pomaluj usta w kolorze soczystej, zdrowej, lśniącej czerwieni. Może być to np. pomadka nawilżająca Juicy Shaker Lancome lub błyszczyk Ultra Blask Marca Jacobsa.
Makijaż 3d
Wersja makijażu z serialu „Euphoria” . Połyskująca holograficznym blaskiem trójwymiarowa forma Face Lace, projektu Phillis Cohen. Obecnie „out of stock” – dzięki popularności serialu Euphoria. Także musicie polować! Do tego rozświetlona gładka blada cera i zero maskary. Sztos!
Kocie oczy – makeup smokey eyes
Najodważniejszy makijaż pierwszego sezonu Euforii, dopełniony stylizacją zakonnicy, szokujące, kontrowersyjne, odważne i piękne. Czerwono-czarne kocie oczy, czyli makeup w stylu smokey eyes, z graficznymi rysunkami krzyży pod dolną powieką, a do tego krwiste czerwone usta, wykonane np. Wet Cherry Gloss od Limecrime, z dorysowanym cienkim konturem w kolorze czarnym. Czarny kontur zrobicie, używając precyzyjnej kredki do oczu, np. Fineliner Marc’a Jacobsa.
Brokatowe łzy
Jak zrobić ten makijaż inspirowany serialem „Euphoria”? Brązowe, rozdymione smokey eye, czarna kreska i brokatowe łzy. Sławne brokatowe łzy Rue mogą być super trwałe, jeśli użyjesz specjalnego, łatwego w aplikacji, użyciu i noszeniu – glitteru w żelu. Zamiast kupować oddzielnie kleje, pyłki i brokaty – wystarczy Wam jeden produkt. Polecamy brokatowe, metaliczne linery np. od Nyx Proffessional Makeup lub znów Wonder Swipe od Rimmel. Najlepiej jednak sprawdzi się brokat w żelu. A jak brokat w żelu to zdecydowanie Lemondhead lub Heavy Metal Glitter Gel od Urban Decay.
A teraz nie pozostaje już nic innego jak zatopić swoje oczy w pierwszym sezonie „Euforii”. Ostrzegam, grozi przeżyciem wielokrotnych makijażowych orgazmów. Enjoy!