Makijażystka gwiazd, która sama stała się gwiazdą Instagrama
Wypielęgnowana, charakterystyczna, mocno rozświetlona skóra, błysk na powiece, śmiałość w doborze kolorów, piękna kocia kreska (w każdym stylu i odcieniu!) – są artyści, których prace rozpoznawalne są w mgnieniu oka! Z pewnością do tej grupy zaliczyć możemy brytyjską makijażystkę Katie Jane Hudges. Jej niesamowicie unikalny i niepowtarzalny styl zyskał setki tysięcy fanów na całym świecie. I w ogóle nas to nie dziwi! Ogromny talent, wyrafinowanie, dokładność, wyczucie detalu, poczucie estetyki, świetna technika i niekończąca się wyobraźnia – Katie Jane ma to wszystko! A do tego w prosty i zrozumiały sposób dzieli się swoją wiedzą, inspirując kobiety do tworzenia lekkich, ale wciąż kreatywnych makijaży. W jej tutorialach nawet najtrudniejsza rzecz nagle wydaje się banalnie prosta. Magia? Być może! Jedno jest pewne. Jeśli do tej pory nie znałyście Katie Jane Hughes, czas to zmienić!
Wprawdzie sama bohaterka twierdzi, że coś takiego jak „własny styl” nie istnieje i że w ciągu kariery może się on wielokrotnie zmieniać, jednak jej makijażom nie można odmówić charakteru. Make-upy Katie Jane na czerwonym dywanie dumnie prezentowały gwiazdy, takie jak Kate Bosworth, Rosie Huntington-Whiteley, Ashley Graham czy Naomi Campbell. Zdobiły również okładki światowych modowych tytułów, między innymi Harper’s Bazaar. Ponadto, jej makijażowe poczynania śledzi na Instagramie prawie 300 tysięcy obserwujących!
Jak się dochodzi do takiej popularności?
Już jako dziecko Katie Jane Hughes była zafascynowana artystycznym światem. Wychowując się za kulisami, w garderobie swojej matki – piosenkarki, mała Katie godzinami podziwiała przygotowania do wyjścia na scenę. Na tym etapie stało się jasne, że swoją karierę również pokieruje w kreatywnym kierunku. Marzenie o podążaniu śladami swojej mamy ustąpiło jednak miejsca zauroczeniu makijażem.
Pierwszą pracą Katie Jane w przemyśle „beauty” była rola konsultantki Estee Lauder w centrum handlowym w Wielkiej Brytanii. Stamtąd trafiła do salonu pielęgnacji paznokci, gdzie pracowała przez kilka lat, zanim zdecydowała się na odważny krok w postaci przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych. To właśnie w Stanach kariera Katie nabrała ogromnego tempa.
„Miałam dość mocnych, przerysowanych makijaży na Instagramie. Uwielbiałam oglądać te tutoriale, ale to nie moja estetyka. Pragnęłam powiewu świeżości, lekkiego, niezasłaniającego twarzy make-upu, eksperymentowania z kolorami… Okazało się, że kobiety podchwyciły ten styl. Wkrótce zaczęły napływać propozycje współpracy z gwiazdami i znanymi markami. Dziś Instagram to moja najważniejsza platforma – to dzięki niemu pracuję wciąż przy nowych projektach.”
Katie Jane Hughes
Błysku nigdy za wiele!
Fenonem popularności Katie z pewnością wziął się z jej radosnego, przyjaznego usposobienia i szczerości w kontakcie z followersami. „Jeżeli na twarzy wyskoczy mi pryszcz, nie ukrywam go!” – podkreśla. „Przede wszystkim jestem człowiekiem i to chcę pokazywać w swoich social mediach”. Na Instagramie makijażystki próżno szukać wyretuszowanych zdjęć i filtów z blurem. Wspólną cechą wszystkich prezentowanych przez nią looków jest naturalna, rozświetlona cera. Zapomnijcie o ciężkich, kryjących podkładach i matującym pudrze. Niejednokrotnie Katie Jane zastępuje je kremami BB czy lekkimi, rozświetlającymi korektorami, które nakłada nie tylko pod oczy, ale i na całą twarz, dla uzyskania efektu promiennej skóry!
Kolejna miłość Katie to brokat! Jeśli szukacie produktowych rekomendacji i pomysłów na makijaż oka z efektem „wow” – lepiej trafić nie mogliście! Śledząc codziennie Katie przekonacie się, że makijaż to zabawa i świetny sposób na podkreślenie swojego nastroju i osobowości. Instagram artystki to niekończące się żródło inspiracji i praktycznych porad dotyczących kosmetyków i sposobów ich aplikacji. A to wszystko za darmo i „live”, ponieważ Katie często dzieli się swoją wiedzą podczas relacji na żywo! Czy już kliknęliście „follow”?
Co przyniesie przyszłość? Biorąc pod uwagę talent i popularność Katie Jane Hughens, możemy być pewni, że artystka nie zniknie ze światowej sceny makijażowej. Aktualnie współpracuje z największymi gwiazdami, markami kosmetycznymi, portalami beauty i magazynami. Widujemy ją na Into The Gloss i we współpracy z super modnym Glossier. Rose Inc. to jej drugi „dom”. Katie zarzeka się, że nie zgodzi się nigdy na współpracę z marką, której z czystym sercem, po solidnym przetestowaniu sama by nie poleciła. „Najważniejsze to pozostać uczciwym – wobec siebie i swoich obserwatorów” – powtarza. Doceniamy to bardzo i tym bardziej pozostajemy jej wiernymi fankami!