Makijażowe tajemnice tygodni mody
Właśnie rozpoczął się jeden z najgorętszych okresów w modowym kalendarzu. Fashion Week w Nowym Jorku już za nami, Londyn trwa w najlepsze, a Mediolan i Paryż zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z nimi natomiast, ogromna dawka beauty inspiracji na kolejny sezon. Zastanawiacie się, jakie produkty najczęściej kryją kufry makijażystów? Przyjrzyjmy się tym najpopularniejszym, bez których większość profesjonalistów nie potrafi się obejść – szczególnie podczas pokazów mody.
Maść Homeoplasmine
Kto by pomyślał, że zwykłe apteczne opakowanie z maścią stanie się częstym bywalcem backstage’u największych pokazów mody! Ma działanie gojące i antyseptyczne, stąd też znajduje się… na ustach wszystkich. Nawilża i zmiękcza spierzchnięte wargi, koi i nie pozostawia błyszczącej warstwy. Dlatego tę maść kochają zarówno modelki, jak i modele. Przystępna cena sprawia, że warto zaopatrzyć się w nią przed jesiennymi chłodami.
Krem Weleda – Skin Food
Ten krem odkryłam w Londynie, zanim w Polsce zrobiło się o nim głośno. W bardzo szybkim tempie stał się kosmetykiem kultowym i nie ma się co dziwić. Począwszy od jego pięknego zapachu, przez niesamowite odżywcze działanie, a skończywszy na wielofunkcyjności. W Skin Food można się zakochać. Idealnie sprawdzi się jako odżywczy krem do twarzy, poradzi sobie z wysuszonymi ustami, a użyty na szczytach kości policzkowych, nadaje skórze naturalnego blasku.
Pełną recenzję kremu przeczytacie tutaj.
Płyn micelarny Bioderma – Sensibio H2O
Na backstage’u pokazów mody panuje twórczy chaos, a każde (najczęściej niewielkie) stanowisko do makijażu szybko zmienia się w artystyczny nieład. Mimo to, bez problemu na każdym z nich można wypatrzeć charakterystyczne, różowe korki płynu micelarnego Bioderma. Jego popularność jest w pełni uzasadniona: zmywa makijaż w mgnieniu oka, a przy tym jest niesamowicie delikatny. To sprawia, że jest idealnym wyborem nawet dla najbardziej wymagającej cery i jest najczęściej stosowanym produktem na pokazach mody.
Podkład MAC – Face and Body Foundation
Tego podkładu nie trzeba chyba przedstawiać. Jego płynna konsystencja pozwala budować krycie i sprawia, że aplikacja jest niezwykle prosta. Bez względu na to, czy użyje się pędzla, wmasuje go w twarz dłońmi, czy też wklepie gąbeczką, tworzy efekt drugiej skóry. Oczywiście w jej najlepszym, promiennym wydaniu! Na tym jednak jego rola się nie kończy. Nałożony bezpośrednio na ciało lub wymieszany z odrobiną balsamu, wyrównuje koloryt i sprawia, że ciało wygląda zniewalająco. Nic więc dziwnego, że jest to produkt, który znaleźć można w każdym kufrze na backstage’u. Zdecydowany must have!
Więcej o podkładzie Face and Body przeczytacie w jednym z naszych poprzednich artykułów.
Bronzer i rozświetlacz Tom Ford – Shade and Illuminate
Naturalnie wyglądający kontur, zamknięty w niewielkim, pięknym, luksusowym pudełeczku. Tak można w skrócie opisać jeden z najbardziej popularnych produktów rozświetlających i brązujących na pokazach mody. Wyjątkowa, kremowa formuła sprawia, że podkreślenie rysów twarzy jest niesamowicie proste i przyjemne. Nie jest więc zaskoczeniem, że większość makijażystów sięga właśnie po ten właśnie kosmetyk, aby wyeksponować kości policzkowe, podkreślić powieki i nadać twarzy słonecznego blasku.
Mgiełka Mario Badescu – Facial Spray with Aloe, Herbs and Rosewater
Ta mgiełka podbiła serca w zawrotnym tempie. Bez wahania można stwierdzić, że istnieją dwie grupy osób: ta, która ten kosmetyk ma i bezgranicznie kocha oraz ta, która jeszcze go nie posiada, ale za wszelką cenę chce go mieć lub słyszała, że warto. Swoją popularność zawdzięcza nie tylko obłędnemu zapachowi, ale i niezwykłym właściwościom tonizującym, kojącym, odświeżającym… Lista zachwytów jest naprawdę długa, a wszystkie z nich są jak najbardziej uzasadnione.
Laura Mercier – Secret Camouflage Concealer
Zakrywanie cieni pod oczami, przebarwień czy też nieproszonych gości w postaci wyprysków – ten korektor potrafi to wszystko. Wystarczy niewielka ilość, aby pozbyć się problemu i stworzyć efekt nieskazitelnej cery. Chcecie poznać mały trik prosto z backstage’u pokazów mody? Nabierzcie odrobinę korektora na niewielki, puszysty pędzel i rozprowadźcie go na dobrze nawilżonej skórze kolistymi ruchami wyłącznie w tych miejscach, gdzie cera potrzebuje krycia. To idealny sposób na no make-up look!
Więcej o kultowym korektorze Secret Camouflage przeczytacie tutaj.