Więcej znaczy lepiej, czyli makijaż w stylu lat 80
Zastanawiałam się ostatnio nad tym, jak brzmiałaby mantra dzisiejszych czasów. Na myśl przyszło mi jedno słowo: „minimalizm”. Coraz więcej rzeczy jest zero waste, Marie Kondo zachęca nas do ograniczenia posiadanych rzeczy, a w makijażu od wielu sezonów króluje umiar. Nie tak dawno, bo zaledwie cztery dekady temu, hasła te spotkałyby się z ogólnym zdziwieniem. W latach 80. wszystko musiało być „bardzo”: ogromne fryzury, jaskrawe kolory i wielkie poduszki wszywane w ramionach marynarek (które niestrudzenie odpruwałam). Do tego makijaż, któremu przyświecała zasada „więcej znaczy lepiej”. Kobiety czuły się silne, przebojowe i nic nie mogło ich zatrzymać. Makijaż lat 80. był dla nich trochę jak barwy wojenne – miał udowodnić, że nic nie jest im straszne.
Wiele osób kojarzy go z grubą warstwą niebieskiego cienia do powiek, jednak tamta dekada ma dużo więcej do zaoferowania! To przede wszystkim zabawa kolorem, kształtem i nieustające źródło inspiracji. Poznaj tajniki makijażu lat 80. i sprawdź, jak wykonać go krok po kroku.
Oczy w kolorze electric blue
Hit lat 80.? Niebieski cień do powiek. Im bardziej nasycony, tym lepiej! Ten trend był tak silny, że z niektórymi został po dziś dzień. Można go nosić solo lub też w połączeniu z innymi nasyconymi barwami, aby stworzyć prawdziwie kolorowe dzieło sztuki.
Makijaż zacznij od nałożenia niebieskiego cienia na całą powiekę. Idealnie sprawdzi się produkt w głębokim odcieniu, np. Make Up For Ever – Artist Shadow, Electric Blue. Nie bój się go wyciągnąć ku skroniom, aby nadać oczom zmysłowego kształtu. Następnie palcem wklep zielony, iskrzący cień, taki jak Inglot – AMC Shine, 17 na ruchomą powiekę. To doda makijażowi blasku i będzie bardzo w klimacie lat 80.! Dwa kolory to za mało, dlatego w wewnętrznych kącikach dołóż odrobinę żółtego cienia. Make Up For Ever – Artist Shadow w odcieniu Buttercup przepięknie wkomponuje się w makijaż oka. Odrobina kontrastu nie zaszkodzi, dlatego też zaznacz górną i dolną linię wodną miękką kredką w czarnym, lub jeszcze lepiej, w niebieskim kolorze, np. Maybelline – Tattoo Gel Liner, Deep Teal. Teraz wystarczy mocno wytuszować rzęsy (jak najbardziej niebieska mascara jest wskazana!) i makijaż oczu lat 80. gotowy!
Obok niebieskiego cienia, róż do policzków w nasyconym kolorze był czymś na porządku dziennym. Nakładało się go dużo, z rozmachem i bez jakiegokolwiek skrępowania. Różowe pasy zdobiły policzki kobiet niczym barwy wojenne, a do tego podkreślano nimi skronie. Postaw na zdecydowany ocień różu, taki jak Nars – Blush, Coeur Battant. Pamiętaj – więcej znaczy lepiej!
Czas na usta i tutaj również nie ma kompromisów. Podkreśl je zdecydowanym odcieniem czerwieni lub różu. Moi faworyci? Czerwień Sephora Collection – A Little Magic lub malinowe Fenty Beauty – Unlocked. Makijaż w stylu lat 80. gotowy! Możesz iść i podbijać świat.
W różu siła!
Niebieski nie jest twoim ulubionym kolorem? Postaw w takim razie na połączenie różu i fioletu, które również było niezwykle modne w makijażu lat 80. Co więcej, ten zniewalający efekt osiągniemy w jak najprostszy sposób.
Punkt pierwszy programu: fioletowa kredka do oczu. To dzięki niej będziesz przyciągać spojrzenia. Wybierz zatem taką, która będzie mocno napigmentowana i prosta w obsłudze. Na wysokości zadania stanie Urban Decay – 24/7 Glide-On-Eye w odcieniu Psychedelic Sister. Obrysuj nią całe oko, również na górnej i dolnej linii wodnej, i wyciągnij na zewnątrz. Nie bój się – im grubsza linia, tym lepiej. Następnie rozetrzyj delikatnie jej granice przy pomocy miękkiego pędzelka. Teraz czas na odrobinę różowego koloru. Nałóż NYX – Prismatic Eye Shadow w odcieniu Dollface na granicy fioletowej linii i rozetrzyj cień ku górze, w kierunku brwi. Dokładnie tak! Makijaż lat 80. nie uznawał kompromisów. Cienie nakładało się tuż pod samą linię brwi – bez mrugnięcia okiem.
Ten samym kolorem cienia możesz podkreślić kości policzkowe i skronie. Jeśli wolisz coś bardziej subtelnego, przepięknie sprawdzi się róż Shiseido – Innerglow Cheekpowder, Floating Rose. Muśnij nim twarz i makijaż prawie gotowy.
Kropką nad i będą usta podkreślone czerwoną pomadką. Aby dodać całości nieco bardziej nowoczesny charakter, sięgnij po Bourjois – Rouge Velvet Ink, 08. Jej aksamitna, bogata formuła otuli usta niezwykłym kolorem i zapewni makijażowi trwałość.
Prosto i z pazurem
W zasadzie od tego looku można by zacząć przygodę z makijażem tamtej dekady, bo kto nie chciałby wyglądać jak królowa lat 80. W końcu to Madonna była ikoną tamtych czasów. Zrewolucjonizowała świat mody i urody, a każda dziewczyna chciała wyglądać jak ona. Makijaż lat 80. Krok po kroku w stylu królowej pop? Bardzo proszę!
Zamiast różu policzki podkreśl bronzerem. W tej roli świetnie sprawdzi się Iuno – Bronzer wegański. Poza tym pamiętaj – nie żałuj sobie i nałóż produktu trochę więcej. Ten sam bronzer zastosuj jako cień i nałóż na całą powiekę aż do brwi. Aby dodać oczom wyrazistości, obrysuj je dookoła miękką kredką. Kiko – Intense Colour Long Lasting Eyeliner w odcieniu brązu lub czerni świetnie się spisze w tej roli, a załączoną gąbeczką delikatnie rozetrzyj kontur, aby dodać jej miękkości. Nie jest to konieczne, ale z pewnością będzie wyglądało jeszcze piękniej. Nie żałuj sobie tuszu do rzęs i sięgnij po taki, który rozczesze włoski, np. L’Oreal – Bambi Eye False Lash.
Czerwone usta godne królowej? Oczywiście! Pomadka NCLA – Calabasas Queen gładko rozprowadza kremowy pigment i nadaje ustom jednolity kolor.
Wiesz, z czego jeszcze zasłynęła Madonna w swoim makijażu lat 80.? Z pieprzyka, który dorysowywała nad ustami. Nie jest tajemnicą, że mnóstwo kobiet szło w jej ślady. Oczywiście możesz zrobić to kredką do oczu, linerem, ale ja zdradzę jeszcze jeden, genialny sposób. Jeśli chcesz, żeby pieprzyk był nieco wypukły, zrób niewielką kropkę… czarnym klejem do rzęs, np. Duo. Po wyschnięciu będzie wyglądać niezwykle realistycznie.
Nauki ciąg dalszy
Makijaż lat 80. był nieustającą zabawą kolorem. Dużo, grubo, zawsze i wszędzie. Istna jazda bez trzymanki! Zanim jednak odważysz się na makijażowe szaleństwo i wyciągniesz swoje wszystkie kolorowe cienie do powiek, rzuć okiem na tutorial wyjęty rodem z lat 80. Teraz zrobisz makijaż jak profesjonalista!