Jak się pozbyć worków pod oczami?
Nic prostszego! Oto magiczny krem, który nakładasz dziś wieczorem, a od jutra żyjesz w świecie wolnym od workowej plagi. Żartowałam! Niestety problem worków pod oczami, czyli charakterystycznej “zwisającej” pod okiem nadprogramowej fałdki skóry jest problemem w złożoności przypominającym budowę promu kosmicznego. Ale zacznijmy od sprawy podstawowej, czyli oddzielenia problemu worków od zasinień, czyli cieni pod oczami. Worki i cienie niejednokrotnie są ze sobą nierozłączni jak Flip i Flap, ale nie zapominajmy, że to dwa zgoła odrębne problemy. Dzisiaj zajmiemy się workami pod oczami. Skąd się biorą worki pod oczami? W jakim klimacie te “gady” czują się najlepiej? Jak można je zlikwidować? Czy naprawdę nie mogę pić alkoholu w drodze do under-eye-bags-freedom? Czytajcie dalej, a ja zdradzę tylko, tyle, że mam dla was kilka dobrych… i kilka złych wiadomości. I am sorry.
Przyczyny powstawania worków pod oczami
Powodów istnienia worków pod oczami może być wiele. Niestety mogą być naszym rodzinnym “dziedzictwem” przekazywanym w genach od pokoleń (dziękujemy wam mamo i tato, babciu i dziadku) i niestety w tych wypadkach mamy najmniejsze pole manewru, choć wciąż nie jesteśmy zupełnie bezradni. Inna przyczyną powstawania worków pod oczami jest klasyczny proces starzenia się skóry. Skóra traci gęstość, jędrność i wraz z tkankami podskórnymi (tkanką tłuszczową) powoli osuwa się w dół (a tutaj dziękujemy bezlitosnej grawitacji). W okolicy oka zanikanie i osuwanie się tkanki tłuszczowej objawia się w postaci powstania doliny łez lub/i powstawania worków pod oczami. Wychodzi więc na to, że jeśli w młodości problem worków pod oczami cię nie dotyczy to niestety z dużym prawdopodobieństwem dopadnie cię na starość. To jedna ze złych wiadomości, które obiecałam wam we wstępie.
Zanim jeszcze przejdziemy do praktycznych porad na pozbycie się worków pod oczami zatrzymajmy się na chwilę przy kwestii zdrowia, bo wiadomo, że zdrowie najważniejsze! Opuchnięcie, obrzęki w okolicy oczu mogą być także sygnałem alarmowym, więc warto nie bagatelizować tego objawu i upewnić się, że nie cierpimy na niezidentyfikowane alergie, choroby tarczycy, choroby układu krwionośnego, choroby oczu, zapalenie zatok lub nieprawidłowości hormonalne. W przypadku nagłych, nasilających się opuchnięć pod oczami warto zgłosić się do lekarza, by wykluczyć medyczne uzasadnienie tego problemu. Jeśli wszystko gra, przechodzimy dalej, do sposobów na pozbycie się worków pod oczami.
Sposoby na pozbycie się worków pod oczami
Przede wszystkim higieniczny tryb życia i niestety nie mówię tu tylko o dokładnym demakijażu! Chroniczny brak snu, odwodnienie, zbyt słona, przetworzona dieta, alkohol, palenie papierosów, (błagam nie znienawidźcie mnie!) i opuchnięcia pod oczami rozmiaru torby kangura mamy jak w banku. Na takie “trudne sprawy” najlepsze kremy nie pomogą, więc zanim przejdziemy dalej przełknijmy gorzki smak prawdy (nie mylić z żołądkową gorzką!) – zdrowy lifestyle to podstawa urody. Kropka. Zdrowa, nieprzetworzona dieta, dostateczne nawodnienie organizmu, aktywność fizyczna (najlepiej na wolnym powietrzu), głęboki, 8-godzinny sen… Wystarczy dodać odpowiednią pielęgnację okolicy oka kilka beauty-tips i jesteśmy w domu.
Ice massage – zimny masaż twarzy
Natychmiastowy efekt wizualnej redukcji worków pod oczami przynosi zimny (wręcz lodowaty) masaż. W kontakcie z zimnem wszelkie opuchnięcia znikają niczym za dotknięciem magicznej różdżki, więc warto wyrobić sobie nawyk porannego, lodowego masażu. Można sięgnąć po klasyczną kostkę lodu, kamienny jade-roller, gua-sha, ale najlepiej postawić na specjalny lodowy roller np. Easy Ice Roller. Ice roller, w przeciwieństwie do rollerów kamiennych, utrzymuje mroźny efekt nawet na kilka godzin. Głowica ice rollera wypełniona jest hydrożelowymi kuleczkami, które zamrażają się i długo trzymają chłód. W przypadku worków pod oczami wystarczy przyłożyć główkę ice-rollera pod okiem na 15-20 sekund, a następnie przez chwilę delikatnie rolować od wewnętrznego kącika oka w kierunku skroni (bez rozciągania skóry pod oczami). Lodowate zimno momentalnie ujędrni skórę, a delikatny masaż/drenaż limfatyczny dodatkowo pomoże pozbyć się zalegającej pod okiem limfy.
Płatki pod oczy
W domowej walce z “under eye bags” na pomoc przybywają ukochane przez makijażystów płatki pod oczy. Nałóż je do porannej kawy (najlepiej po kilkuminutowym rolowaniu ice-rollerem lub w jego trakcie), a skóra w okolicy oka wróci do formy i już po kilku minutach będzie gotowa na makeup. Dla skuteczniejszej walki z problemem worków pod oczami polecam zaopatrzyć się w płatki hydrożelowe i obowiązkowo trzymać je w lodówce. Zimno + aktywne substancje zawarte w płatkach = lepszy efekt. Po drugie warto postawić na płatki zawierające składniki ujędrniające i sprzyjające redukcji obrzęków i opuchnięć jak choćby kofeina, chrząstnica kędzierzawa, wyciąg z arniki, wyciąg z miłorzębu japońskiego lub polisacharyd drożdżowy.
Krem pod oczy na worki pod oczami
Jeden z najbardziej niedocenianych i najczęściej pomijanych kosmetyków w rutynie pielęgnacyjnej statystycznej Polki. Niesłusznie, bo skóra w okolicy oczu jest najcieńszą, najdelikatniejszą i najszybciej “starzejącą się” częścią twarzy. Niejednokrotnie worki pod oczami są wynikiem zwykłego procesu utraty kolagenu i elastyny, czyli białek odpowiedzialnych za gęstość/jędrność skóry, przy jednoczesnym efekcie wiotczenia mięśnia okrężnego oka. Dlatego też, wybierając krem pod oczy, działamy dwutorowo: na dzień szukamy substancji przeciwobrzękowych (wymienionych przy okazji akapitu o płatkach pod oczy), a na noc aktywnych składników stymulujących produkcję “białek młodości”, czyli kolagenu i elastyny.
Najlepszymi przyjaciółmi gęstej, jędrnej, sprężystej skóry są pochodne witaminy A (retinol, retinal, retinoidy), aktywne, a przy tym łagodne formy witaminy C (która dodatkowo korzystnie wpływa na sińce pod oczami) oraz peptydy. Krem pod oczy sam z siebie nie usunie worków pod oczami, ale na pewno zadziała prewencyjnie hamując wiotczenie skóry. Codzienna dawka aktywnych składników utrzymuje skórę pod oczami w lepszej kondycji, skutkiem czego okolica oka na dłużej stawi opór postępującym procesom starzenia, w tym workom pod oczami. Lepiej zapobiegać niż leczyć. A oto kilka “mercedesów” w kategorii aktywnych kremów pod oczy, które mobilizują skórę do produkcji kolagenu i elastyny: Cosmedix, Murad, Dermalogica, Medik8, Paula’s Choice. A na dzień, pod makijaż polecamy coś lekkiego (koniecznie bez retinolu!), a najlepiej z zawartością antyoksydantów i koktajlu składników redukujących opuchnięcia i obrzęki np. Fridge, Phlov, Sisley, Basic Lab.
Tricki makijażowe na zakrycie worków pod oczami
Umiejętne potraktowanie worków pod oczami makijażem nie jest oczywiste, bo nie do końca pokrywa się z działaniem w kwestii bardziej powszechnego zjawiska, czyli cieni pod oczami. Dla przypomnienia – cienie pod oczami korygujemy kolorystycznie (na zasadzie barw komplementarnych), a dodatkowo rozświetlamy lekkim, kremowym kosmetykiem, który odbije światło i przywróci blask zasinionej okolicy oka. Z workami pod oczami sprawa nieco się komplikuje, bo rozświetlenie napuchniętej okolicy pod okiem może tym bardziej uwydatnić napuchniętą “poduszeczkę”. Co robić? Jak zakryć jednocześnie i sińce i worki pod oczami? W przypadku takiego combo polecam zadziałać korygująco na cienie, ale dodatkowo nie rozświetlać całej okolicy oka kremowym kosmetykiem, ale nałożyć go cienką linią dokładnie w dolinie łez, czyli pod workiem, “poduszeczką”. Jeżeli należymy do grupy “szczęśliwców” którym doskwierają tylko worki (bez cieni), wówczas spokojnie możemy zrezygnować z kosmetyku korygującego zasinienie i skupić się na miejscowym rozświetleniu doliny łez, przy jednoczesnym utrzymaniu obszaru “worka” we względnym macie. Korektory niezastąpione przy stosowaniu tricku z precyzyjnym rozświetleniem doliny łez to: YSL Touche Eclat, Dior Flash Luminizer, Erborian BB Eye Touch, Becca Under Eye Brightening Corrector, RMS.
Zabiegi na worki pod oczami w gabinecie
Jeśli problem worków pod oczami staje się poważniejszy, a opisane wyżej bezinwazyjne, domowe sposoby nie przynoszą pożądanego efektu – warto wybrać się do kosmetologa (niekoniecznie prosto do chirurga plastycznego!). W gabinecie kosmetologa aż roi się od nowych metod radzenia sobie z workami pod oczami. Do wyboru mamy m.in mezoterapię igłową, bezinwazyjny lifting HIFU, wypełniacze np. kwas hialuronowy, karboksyterapia oraz wiele innych. Nie zapominajmy też o mocy terapii manualnej, regularnych masaży i drenaży limfatycznych.
“O ile worki pod oczami nie są przepukliną tłuszczową polecam masaż, schładzanie, produkty drenujące, np. Light Eyes, czyli zabieg mezoterapii igłowej”
– mówi Karolina Bobyk kosmetolog, szkoleniowiec (www.lacura.pl). Aby dobrać odpowiedni zabieg kosmetolog zbada przyczynę worków pod oczami i na tej podstawie dopasuje sposób działania. Inaczej potraktuje worki pod oczami powstałe na skutek zaawansowanego procesu starzenia, a inaczej te będące efektem zastoju limfy czy chłonki. W ostateczności problem worków pod oczami rozwiązuje operacja plastyki powiek.
Co ciekawe blefaroplastyka (bo tak fachowo nazywa się zabieg usunięcia worków pod oczami) jest najpopularniejszym zabiegiem chirurgii plastycznej w USA, więc możemy przypuszczać, że ten trend powoli do nas przywędruje. Nie spieszmy się jednak z sięganiem po skalpel, zanim nie wyczerpiemy mocy zdrowego trybu życia, upiększających masaży, aktywnej pielęgnacji i skutecznych, a przy tym nieinwazyjnych zabiegów w gabinecie kosmetologa. Worki pod oczami da się znacząco zniwelować, jeśli działamy holistycznie, prewencyjnie i systematycznie.
I to akurat jest dobra wiadomość.