Tylko kochankowie przeżyją
Być jak Adam i Eve z filmu Jarmuscha. Kochać poza czasem i na przekór światu… Kto z nas o tym nie marzył choć raz? Bez względu na to, czy już się odnaleźliście, czy wciąż na siebie czekacie – świętujcie miłość i wierzcie w nią bezwarunkowo. Bez niej nic nie ma sensu. Walentynki to idealny moment, aby celebrować to gorące uczucie!
Nic nie podkreśli miłosnej atmosfery bardziej niż zapach. Podniecający, zmysłowy, pikantny, odurzający, a może romantyczny, słodki? Oto lista najpiękniejszych perfum, które sprawią, że przepadniecie raz na zawsze.
Love Is Lost Extrait, Astrophil & Stella
Przewrotnie zacznijmy od tego zapachu. Pamiętajmy – każdy koniec niesie za sobą nowy początek. „Niczym płatek, który magicznie chowa się w kwiatowej koronie, Stella ułożyła się w niebiańskiej, różanej mgławicy, starając się zachować wrażenie bliskości z Astrophilem. Uświadamiając sobie, że Wszechświat ma zapach przyciągania, pomyślała, że jeśli każdy kwiat blaknie tylko po to, aby rozkwitnąć ponownie, to zapewne miłość tracimy, aby móc ją znów odzyskać”. Znajdziemy tu słoneczne cytrusowe nuty, bułgarskie róże, indyjski jaśmin wielkolistny oraz egipskie geranium. Bazą jest pełna przypraw wanilia. Perfumiarzem odpowiedzialnym za tę kompozycję jest słynny Chris Maurice.
Don’t Get Me Wrong Baby, Yes I Do, Etat Libre d’Orange
Ta francuska marka perfumeryjna jest wolna od uprzedzeń, kpi ze stereotypów, burzy schematy i prowokuje. Jej kompozycje intrygują, zaskakują, poruszają, a przede wszystkim uwodzą! Don’t Get Me Wrong Baby, Yes I Do to słodka, dziewczęca kompozycja z pomarańczy i konwalii, nieco mydlana dzięki aldehydom, pełna światła i lekkości. Po chwili zaczyna się pogłębiać i pachnieć namiętnie i intensywnie paczulą, ziarnami kakaowca i bursztynowym piżmem. Idealna na pierwszą randkę i na świętowanie długiego związku.
Gypsy Water, Byredo
Propozycja dla par, które chcą być razem we wszystkim: wymieniają się więc ciuchami, kosmetykami i perfumami. Gypsy Water to niezwykła, bo lekka, ale jednocześnie intensywna i trwała kompozycja. Twórca, Ben Gorham, od zawsze fascynował się kulturą Cyganów, ich mistyczną radością życia w każdym jego momencie. To zapach czysty, transparentny, drzewny. Początkową cytrusowo-pieprzno-jałowcową lekkość kompozycji przełamują nuty kadzidła, sosny oraz drzewa sandałowego. Wszystko wzmocnione słodyczą wanilii i ambry. Do wyboru klasyczna woda perfumowana lub olejek roll-on.
Fucking Fabulous Private Blend, Tom Ford
Klasyk, ale wciąż nie sposób mu się oprzeć. No cóż, on jest po prostu Fucking Fabulous. Kto go powącha – zrozumie bez tłumaczenia. To czysta moc – intensywna, aż odurzająca nutami skóry, szałwii muszkatołowej z lawendą, bursztynu, gorzkich migdałów i fasoli tonka. Do tego pudrowo-kremowy korzeń irysa – symbol luksusu. To zapach dekadencki, podniecający, uzależniający.
Extreme Night, Michael Kors
Michael Kors i jego orientalny zapach, który najlepiej pachnie po zmierzchu. Będzie więc idealnym towarzyszem wszelkich wieczorowo-nocnych aktywności.
“Podróżując, zawsze staram się zwiedzać miasta także po zmroku. Najwspanialsze z nich wyróżniają się intensywnym życiem nocnym – atmosfera zmienia się, można wyczuć całkiem nową, intrygującą energię. Extreme Night powstał z myślą o mężczyznach uważających, że wszystko jest nie tylko możliwe, lecz również, że wszystko może być ekscytujące” – mówi Michael Kors. Wprawdzie z podróżowania na razie musimy zrezygnować, ale dlaczego nie zacząć zachwycać się tym, co tu i teraz? W tej kompozycji mamy pikantny czarny pieprz, gałkę muszkatołową, cyprys i aromatyczną szałwię, a do tego zmysłowy korzeń irysa i słodkawą fasolę tonka.
Sublime Balkiss, The Different Company
The Different Company angażuje najlepszych perfumiarzy – takich, którzy tworzą nie tyle zapachy, co raczej ikony sztuki olfaktorycznej. Tak właśnie było z tą kompozycją. Balkiss to imię pierwszej królowej Saby – odwiecznej, pięknej, doskonałej istoty, którą oczarował się Salomon. Perfumiarka Celine Ellena stworzyła zapach, który sama chciała nosić. Mamy tu nowoczesny szypr z aksamitnymi liśćmi fiołka, różą damasceńską i dwoma rodzajami paczuli. Wzniosły, energetyczny, wibrujący. W sam raz do kochania.
Love, Don’t Be Shy Extreme, Kilian Paris
Kultowe perfumy, tym razem w wersji ekstremalnej! Rekomendowane przez mistrza zmysłowego hedonizmu: Kiliana Hennessy. To zapach słoneczny, słodki i odurzający. Perfumiarka Calice Becker połączyła w nim kwiat pomarańczy i mnóstwo róży bułgarskiej, dodała ambrę, wanilinę oraz charakterystyczny dla tych perfum akord pianki marshmallow. To nie jest nieśmiałe zaproszenie, ale wezwanie do całkowitego zatracenia się!