7 skin method

koreańska metoda wielowarstwowej aplikacji toniku 7 skin method

Przyznam się, że kocham koreańskie podejście do pielęgnacji skóry! Wielostopniowy stopniowy rytuał pielęgnacyjny to mój wieczorny „must-do”, a moja kosmetyczka pęka w szwach od produktów „made in Korea”. Moja ślepa miłość skutkuje również testowaniem coraz to nowych (przyznaję, że czasami szalonych) pomysłów pojawiających się na blogach koreańskich beauty-guru.

Jakiś rok temu trafiłam na rytuał pielęgnacyjny nazywany „7 skin method” – polegający na aplikacji nie jednej, ale aż 7 warstw toniku lub esencji w trakcie codziennej porannej i wieczornej rutyny. Co ciekawe, w języku koreańskim termin „tonik” i „skóra” to to samo słowo, a koreańska filozofia pielęgnacji kładzie duży nacisk na stosowanie właśnie tych produktów. Koreańskie toniki są produktem hybrydowym, łączącym w sobie tonik i aktywną esencję.

Co to esencja natomiast? Esencja do twarzy stworzona jest na bazie wody i składników aktywnych. Ma dzięki temu lekką formułę, którą skóra po prostu uwielbia. Esencja działa najczęściej nawilżająco, odżywczo i regenerująco.

Wróćmy jednak do samego „7 skin method”. Mój wewnętrzny cynik pokładał się ze śmiechu, kiedy z aptekarską dokładnością dozowałam 3 krople produktu, a później energicznymi oklepującymi ruchami aplikowałam go warstwa po warstwie, ale postanowiłam, że zignoruję wewnętrzny chichot i cierpliwie poczekam na efekty. Ku mojemu zaskoczeniu skóra po 4,5 warstwie odżywczego toniku zaczęła faktycznie zmieniać się w dotyku, stała się bardziej napięta, nawodniona, a kiedy doszłam do 7 miałam wrażenie, że napiła się jak na porządnym polskim weselu.

Zaskakująco proste, a jednak okazuje się, że zdolność skóry do wchłaniania wody jest dużo większa, jeśli damy jej trochę więcej czasu, miłości i zaaplikujemy tonik warstwowo. Żadnych wacików! Tylko palce, tonik i delikatne wklepywanie. W zamian dostajemy nawilżoną do granic możliwości, napiętą skórę, która jest idealnym płótnem do uzyskania typowego dla koreańskiej pielęgnacji efektu „glass skin”. W tej metodzie najważniejsze jest to, by użyć toniku lub esencji typu leave-on, czyli takiego, który w swoim składzie nie zawiera alkoholu, ani innych podrażniających lub wysuszających substancji.

Osobiście stosuję na zmianę dwa produkty: esencję Missha First Treatment Essence i tonik/esencję Whamisa Flower Deep Rich Essence Toner. 

Wewnętrzny cynik zamilknął.

Rewitalizująca Esencja do Twarzy, Missha, 149,90 zł

KUP

Esencja Facial Treatment Essence, SK-II, 444 zł

KUP

Esencja Organic Flowers Toner Deep Rich, WHAMISA, 307,50 zł

KUP

Esencja Black Snail Repair Essence, Holika Holika, 241,99 zł

KUP

Nawilżająca Esencja ze Śluzu Ślimaka, COSRX, 75 zł

KUP

Nawilżający tonik różany, fresh, 223 zł

KUP

Nawilżająca esencja do twarzy Vital Hydra Solution™, DR.JART+, 209 zł

KUP

Esencja Instant Beauty Boosting Essence, Dr Irena Eris, 139 zł

KUP

Nawilżająca esencja do twarzy Hydrating Floral Essence, Tata Harper, 309 zł

KUP

Nawilżająca esencja Hydro-Dynamic, Murad, 515 zł

KUP

Najczęściej czytane

Polecane artykuły