Witamina E – na ratunek dla piękna
Moim hobby jest czytanie etykiet składów kosmetyków. Robię to całkowicie amatorsko, analizując je powoli i z uważnością, starając się znaleźć znane mi substancje i najbardziej korzystne połączenia. Od jakiegoś czasu zaczęłam odnosić wrażenie, że przemysł kosmetyczny okroił alfabet do dwóch liter: A oraz C (o witaminie C przeczytacie TU). Pozostałe witaminy okryła mgła zapomnienia. Czasem jednak listę aktywnych substancji uatrakcyjnia litera E. Bardzo długo żartowałam sobie, że kiedy producenci nie mają już pomysłu na to, czym ulepszyć kosmetyki, wrzucają tę witaminę, żeby dobrze wyglądała. Dopiero później zagłębiłam się w jej właściwości i nabrałam do niej zupełnie nowego szacunku. Okazuje się, że witamina E jest odpowiedzią na liczne bolączki skóry i potrafi zdziałać wiele dobra. Jesteście ciekawi?
Myszy i ludzie
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, w jaki sposób odkryto witaminy, już spieszę z pomocą. Badania nad witaminą E rozpoczęły się sto lat temu w Kalifornii. Na jednym z tamtejszych uniwersytetów obserwowano płodność u myszy. Karmiono je dobrze, nawet bardzo dobrze, jednak coś musiało być na rzeczy, ponieważ potomstwo, mimo dobrych chęci, nie przychodziło na świat. Dopiero kiedy wzbogacono ich dietę w świeżą sałatę i nasiona, rozpoczął się prawdziwy mysi boom. Wtedy w głowach naukowców zaczęło świtać, że musi istnieć substancja, która odpowiada za taki stan rzeczy. Udało się ją wyizolować dekadę później, w 1936 i nazwano ją tokoferolem, z greckiego nieść płodność. Co ciekawe, potrzeba było jeszcze wielu lat, aby zakwalifikować ją do listy podstawowych witamin, które niezbędne są dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Nastąpiło to dopiero w 1968.
Obecnie wiadomo, że witamina E reguluje prawidłowe funkcje wzroku, chroni serce i przeciwdziała miażdżycy. Jej niedobór powoduje spadek koncentracji, problemy na tle neurologicznym i, dokładnie jak u badanych sto lat temu myszy, bezpłodność.
Witamina młodości
Poza niepodważalnymi benefitami dla zdrowia, witamina E stanowi także niezwykle efektywny składnik kosmetyków. Działa korzystnie na skórę oraz włosy, więc najlepiej nie zapominać o niej w diecie, ale i włączyć do kosmetycznego arsenału.
Jej najważniejszą i najbardziej docenianą funkcją jest skuteczne opóźnianie procesów starzenia. Nie bez powodu nazywa się ją witaminą młodości. Posiada niezwykłą zdolność zwalczania wolnych rodników. Silne właściwości oksydacyjne witaminy E opóźniają proces starzenia się skóry i dbają o jej młodzieńczą kondycję. Jakby tego było mało, witamina E hamuje powstawanie przebarwień. Z tymi, które już zadomowiły się na dobre na skórze, również sobie poradzi. W tej walce najlepiej jednak radzi sobie, kiedy połączy siły z witaminą C. Takiemu duetowi nie jest w stanie oprzeć się jakiekolwiek zło czyhające na zrujnowanie naszej urody.
Witamina E rozpuszcza się w tłuszczach, co umożliwia jej dodatkowo przenikać w głębsze warstwy skóry. To właśnie tam może w pełni pokazać swoje zdolności. Nawilża i ujędrnia cerę, a także poprawia jej zdolność do wiązania wody. Dzięki temu chroni skórę przed jej utratą i osłabieniem elastyczności naskórka.
Czy to wszystko nie brzmi imponująco? Do tego szeregu zachwytów należy dodać jeszcze jej umiejętność chronienia skóry przed promieniowaniem UVB. Działa niczym naturalny filtr, więc bardzo często dodawana jest do produktów przeciwsłonecznych. Chroni przed poparzeniami i rozkłada nad skórą niewidzialny parasol ochrony.
W przemyśle farmaceutycznym witamina E bardzo często dodawana jest do preparatów dermatologicznych. Poprawia kondycję skóry przy takich problemach jak: trądzik czy egzema, ale także przyspiesza gojenie i działa przeciwzapalnie.
Jedyne, o czym warto pamiętać przy stosowaniu witaminy E, jest jej procentowa zawartość w kosmetykach. Zbyt mała nie zadziała, a zbyt duża może zaszkodzić. Mówi się, że aby zauważyć jej korzystne działanie dla urody, powinna stanowić około 2-5% składu. U niektórych może jednak powodować podrażnienia i uczulenia. Niestety zweryfikować to można jedynie na własnej skórze, chociaż podobno jedynie 1% ludzi na świecie może na nią źle zareagować. Trzymajcie kciuki, abyście to nie byli wy, ponieważ mam dla was listę kosmetyków, które z pewnością warto włączyć do swojego rytuału pielęgnacyjnego.
Rozświetlająca Maska Freshly Juiced, Klairs
Jeśli trzeba zadbać o skórę, to Koreańczycy robią to w prawdziwie spektakularnym stylu. Maska z witaminą E jest tak wielofunkcyjna, że można sposób jej aplikacji dostosować do siebie. Sprawdzi się jako krem, tradycyjna maska lub też można jej warstwę pozostawić na całą noc, aby rano zacząć dzień w świetnym nastroju. Rozświetla cerę, odmładza i nawilża, a wszystko to za sprawą lekkiej i przyjemnej konsystencji.
Rozświetlająca Maska Freshly Juiced, Klairs, 129 zł
KUPRegenerujący olejek do włosów, Ecooking
Wystarczy jedna lub dwie pompki tego olejku roztarta w dłoniach, a następnie nałożona na włosy, aby zafundować sobie prawdziwą bombę pielęgnacyjną. Wypełniony kwasami tłuszczowymi oraz witaminą E, idealnie radzi sobie z przesuszonymi końcówkami i włosami pozbawionymi blasku. Wszystko w niezwykle przyjemnej oprawie także dla nosa. Olejek pachnie kwiatami, zielonymi liśćmi i nutami cytrusowymi. Jak tu się nie skusić?
Regenerujący olejek do włosów z organicznym olejem arganowym, olejem kokosowym i koenzymem Q10, Ecooking, 89 zł
KUPKrem nawilżający Vitamin E Face Moisturiser, MALIN+GOETZ
Proste opakowanie przykuwające wzrok, a w środku lekki krem, który perfekcyjnie nawilża skórę. Zawarta w nim witamina E oraz B5 działają przeciwutleniająco i przywracają cerze młodość. Nie posiada zapychaczy, sztucznych zapachów ani innych składników, które są nie fair dla waszej skóry. Ekstrakt z rumianku łagodzi skórę, aby można było cieszyć się jej lepszą wersją.
Krem nawilżający Vitamin E Face Moisturiser, MALIN+GOETZ, 265 zł
KUPKrem pod oczy Maple and Coffee, UpCircle
Pielęgnacja okolic oczu jeszcze nigdy nie była taka przyjemna. Wszystko za sprawą niezwykłego duetu składników tego kremu. Ekstrakt z klonu oraz kawy brzmi jak menu doskonałe na świetny początek dnia. Skóra okolic oczu od razu staje się napięta i nawilżona, a przy dłuższym stosowaniu zauważyć można redukcję drobnych zmarszczek oraz cieni pod oczami.
Krem pod oczy Maple and Coffee, UpCircle, 79,99 zł
KUPKrem Universal Emulsion, Lixirskin
Tak wielofunkcyjny, że z pewnością przypadnie do gustu wszystkim minimalistom. Doskonale nawilża, zatrzymuje wodę w naskórku, dba także o młodość i zmniejsza widoczność zmarszczek. Ta tubka to także perfekcyjny filtr przeciwsłoneczny. Zawarta w nim witamina E zapobiega powstawaniom poparzeń słonecznych. Nakładać go można na całą twarz, pod oczy, na ciało, usta, szyję, dekolt… Gdzie tylko poczujemy chęć podarowania skórze pielęgnacyjnego otulenia.
Krem pielęgnujący Universal Emulsion, Lixirskin, 219 zł
KUPOlejek do twarzy Lapis Blue Tansy and Squalane, Herbivore
Na początku zachwyca jego kolor. Umówmy się – nie można przejść obok niego obojętnie. Głęboki odcień niebieskiego namawia do nieograniczonego stosowania. Z tego olejku do twarzy z pewnością najbardziej skorzystają osoby o cerze tłustej lub mieszanej. Zawarta w nim witamina E reguluje wydzielanie sebum i dba o odpowiednie nawilżenie. Do tego azulen, który zmniejsza zaczerwienienia i koi podrażnioną oraz wysuszoną skórę.
Olejek do twarzy Lapis Blue Tansy and Squalane, Herbivore, 24.86€
KUPSerum nawilżające, VERSO Skincare
Serum, którego sensem istnienia jest poprawa wyglądu naszej cery. Jego skład obiecuje prawdziwe rozpieszczanie. Znajdziecie tu: niacynamid, wyciąg z drożdży i olej owsiany. Do tego koniecznie witaminę E! Tak skomponowane serum dostarcza skórze nawilżenia, młodości i długotrwałego wygładzenia.
Serum nawilżające, VERSO Skincare, 276,39 zł
KUPMaska rozświetlająca Light Up Vitamin C + E, PSA
Duet doskonały? Witamina C oraz E. Przyjaciele od dawna w trosce o pielęgnację cery. Tutaj w formie maski do twarzy, która rozświetli i nawilży skórę, doda jej natychmiastowego efektu ożywienia. Witamina E o stężeniu 2% oraz C – 11% zmniejszają przebarwienia, odmładzają skórę i przynoszą jej w prezencie całe mnóstwo zdrowego blasku.
