Jakie są najlepsze sposoby na oczyszczanie porów?
Raz na jakiś czas przychodzi moment, gdy odwracam lusterko na drugą stronę. Wiecie, tę stronę z kilkukrotnym, bezwzględnym powiększeniem, które pokazuje każdą skazę na skórze. Zazwyczaj okazuje się, że ostatnie pracowite tygodnie i przyspieszona, nieco leniwa rutyna pielęgnacyjna, zrobiły swoje – moje pory są dużo bardziej widoczne. Przetarcie wacikiem z płynem micelarnym i ekspresowe, nieco niedbałe mycie twarzy odrobiną żelu nie wystarczyły, by pozbyć się zanieczyszczeń i resztek makijażu.
O tym etapie pielęgnacji, o porządnym, dogłębnym oczyszczaniu, niestetety nadal często zapominamy lub robimy to niedokładnie. Instagramowe filtry świetnie radzą sobie z wygładzeniem skóry przy robieniu selfie, więc dopiero po szczerym spotkaniu z lusterkiem widzi się drobne zagłębienia, teksturę, zanieczyszczone pory. Co z tym zrobić? Warto zacząć od poznania „przeciwnika” – porów na naszej skórze i ich pielęgnacyjnych tajemnic. Wątpliwości pomoże nam rozwiać nasza ekspertka – kosmetolog Joanna Wolska z kliniki medycyny estetycznej Saska Clinic Dr Radziejewska.
Czym właściwie są pory i zaskórniki?
Pory to mikroskopijne ujścia gruczołów łojowych w skórze, te drobne kropeczki, które najczęściej widzimy gołym okiem na nosie i policzkach. U każdego, w zależności od typu skóry, są widoczne w mniejszym lub większym stopniu. Nie da się ich całkowicie pozbyć. I jest to naturalna rzecz, że je mamy. Wbrew pozorom, choć tak malutkie i niepozorne, są niezbędne do oczyszczania naskórka z niepotrzebnych substancji – z nadmiaru sebum, kurzu i pozostałości kosmetyków.
Co się dzieje, gdy pory są nieodpowiednio oczyszczane? O skutki zapytaliśmy kosmetolog:
W skrócie – drobne zagłębienia ulegają zapchaniu, nadmiar sebum i martwego naskórka gromadzą się i pojawiają zaskórniki. Na nosie i czole zazwyczaj mają formę zaskórników otwartych – denerwujących, małych, ciemnych kropeczek, przez które nasze nosy zaczynają przypominać plamiste ciałka dalmatyńczyków. Na reszcie twarzy mogą pojawiać się tak zwane zaskórniki zamknięte – białe, drobne grudki. Trudne do usunięcia, wyczuwalne pod palcami i dobrze widoczne spod makijażu.
Przyczyny powstawania zaskórników
Jeśli po krótkim rendez-vous z lustrem okazuje się, że to, co wydawało się z daleka dobrze wypielęgnowaną skórą, jest z bliska terytorium zajętym przez nieznośne zaskórniki, warto poszukać przyczyny. Według kosmetolog najczęstszymi powodami powstawania zaskórników są: źle dobrana pielęgnacja domowa lub jej brak, choroby skóry (trądzik, łojotokowe zapalenie skóry), nadmierne dotykanie skóry twarzy, preparaty do makijażu oraz niemyte pędzle do jego nakładania oraz noszenie maseczek ochronnych (tak zwane maskne).
Można więc zacząć od przyjrzenia się swojemu procesowi demakijażu i rytuałowi pielęgnacyjnemu. Czy czasem zmęczenie nie bierze góry i stawiacie na jedno, szybkie przetarcie skóry wacikiem? Być może zdarza wam się (nie wierzę, że komuś nigdy się nie zdarzyło) zasnąć w makijażu?
Jak zadbać o oczyszczanie porów?
Żeby pójść o krok dalej ku skórze, jak przy lekko wygładzającym filtrze z Insta, należy dbać o to, by pory pozostawały czyste. Łatwiej powiedzieć, niż zrobić, ale sposobów jest bardzo dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Warto pamiętać, że, jak przypomina Joanna Wolska: codzienne oczyszczanie oraz regularne peelingi będą zapobiegać zapychaniu się mikroskopijnych kanalików, co w konsekwencji pozwoli zachować czystą i zdrową skórę.
Pomoc profesjonalisty
Jeśli skóra jest w naprawdę kiepskim stanie, pod palcami czujecie teksturę podobną do gruboziarnistego papieru ściernego, warto zaufać specjaliście i wybrać zabiegi kosmetologiczne, które pomogą dogłębnie oczyścić skórę.
Pierwszym zabiegiem polecanym przez kosmetologa jest Innofacial, czyli hydradermabrazja kwasowa.
Na pewno większość z was słyszała o mikrodermabrazji. Tego typu zabieg również może pomóc z oczyszczeniem skóry z zaskórników.
Jednym z prostszych zabiegów, które można wykonać w gabinecie kosmetologa, jest oczyszczanie manualne. Polega na ręcznym usunięciu wszelkich zanieczyszczeń ze skóry. Zabieg potrafi być na początku dość bolesny, a skóra może wyglądać nieco gorzej, niż na początku. Natomiast po kilku dniach wraca do siebie, jest oczyszczona, a wcześniejsze stany zapalane zaczynają się wyciszać. Warto zdecydować się na oczyszczanie manualne z zastosowaniem preparatów na bazie kwasów, czyli peelingów chemicznych.
Innym zabiegiem, który może pomóc w oczyszczeniu skóry, a jest nieco delikatniejszy i mniej inwazyjny, jest zabieg HydraFacial – inaczej hydradermabrazja wodna lub hydropeeling próżniowy. Zaawansowana technologia z wykorzystaniem efektu próżni pozwala na połączenie delikatnego złuszczania martwego naskórka oraz nawilżenia i wygładzenia skóry.
Jeśli boicie się większości inwazyjnych zabiegów kosmetologicznych, świetną opcją będzie peeling kawitacyjny.
Domowe sposoby
Jeśli przed wizytą u specjalisty chcecie spróbować swoich sił w oczyszczaniu porów, istnieją domowe sposoby, które mogą pomóc. Warto stosować je świadomie i w trakcie bardzo dokładnie przyglądać się efektom. Kosmetolog przypomina, że:
Soda oczyszczona
Oczyszczanie produktem z kuchennej szuflady? Tak, soda oczyszczona pomaga nie tylko rosnąć pysznym wypiekom, ale przy odpowiednim stosowaniu potrafi pomóc naszej skórze. Posiada właściwości złuszczające i normalizujące. Domową maseczkę można wykonać mieszając dwie łyżki sody oczyszczonej z łyżką wody. Gęstą pastę należy wmasować w skórę, pozostawić na około 10-15 minut i dokładnie zmyć wodą.
Sodę oczyszczoną można znaleźć także w kosmetykach do pielęgnacji – między innymi w głęboko oczyszczającej piance do mycia twarzy od Holika Holika.
Plastry oczyszczające
Kto z nas nie widział zachwycających reklam tego typu produktów? Maleńki pasek oczyszczający przyklejony na nos magicznie, w ciągu kilku minut, wyciągał ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. Dzięki tego typu plasterkom w rzeczywistości trudno pozbyć się wszystkich zaskórników. Jednak stosowanie produktów tego typu co jakiś czas może pomóc w oczyszczeniu danego obszaru z nadmiaru martwego naskórka.
Peeling mechaniczny
W codziennym oczyszczaniu skóry z nadmiaru sebum, martwego naskórka i pozostałości makijażu może pomóc domowe oczyszczanie mechaniczne i nie mówię tu o wyciskaniu! Tego absolutnie nie robimy! Lepiej sięgnąć na przykład po peelingi ziarniste z odpowiednio dobraną grubością drobin. U osób ze skórą wrażliwą może się sprawdzić łagodny produkt, taki jak wygładzający peeling z pestkami owoców od Veoli Botanica. Jako drobinki złuszczające zastosowano tutaj pestki truskawek zawieszone w kremowej formule, dzięki czemu przy użyciu nie ma wrażenia silnego tarcia.
Innym sposobem na domowy peeling mechaniczny są wszelkiego rodzaju gadżety. Klasykiem stały się już szczoteczki do twarzy od Foreo i nie mogę zaprzeczyć, że to małe, słodko prezentujące się na łazienkowej półce, urządzenie zmieniło moją pielęgnacyjną rutynę. Dzięki małym silikonowym wypustkom szczoteczka świetnie oczyszcza, dodatkowo masując i rozluźniając. Po jej użyciu i spłukaniu żelu lub pianki, pojawia się to nieuchwytne, świeże wrażenie. Tak jakby do skóry wreszcie dotarła odrobina tlenu.
Maseczka glinkowa z bentonitem
Bentonit to delikatny proszek otrzymany z popiołu wulkanicznego, która ma właściwości łagodzące podrażnienia, oczyszczające i zapobiegające nadmiernemu wydzielaniu sebum. Nazywa się go także glinką bentonitową i jest to coraz częstszy składnik kosmetyków pielęgnacyjnych, takich jak oczyszczające, detoksykujące maseczki do twarzy. Tego typu produkt, w 100% naturalną maseczkę z glinką bentonitową znajdziecie w ofercie marki Ecospa. Proszek wystarczy połączyć z hydrolatem lub wodą i nałożyć na twarz na około 15 minut.
Kwasy AHA/BHA w domowym zaciszu
Na mocno oczyszczające, kilkuetapowe kwasowe kuracje warto wybrać się do sprawdzonego kosmetologa. Istnieją jednak kosmetyki z niskim stężeniem kwasów, które można bezpiecznie przetestować w domu. Kwasy AHA to między innymi kwas mlekowy, glikolowy i migdałowy. Każdy z tych kwasów w zależności o rodzaju i stężenia daje inne efekty – od złuszczenia po nawilżenie skóry. Kwas BHA to kwas salicylowy, głównie o właściwościach antybakteryjnych.
Więcej o kwasach AHA i BHA dowiecie się TU.
Peeling z kwasem salicylowym i ekstraktem z liści zielonej herbaty od Paula’s Choice oczyszcza pory, działa przeciwzapalnie i złuszczająco. Stał się bardzo popularny ze względu na swoje szybkie działanie i efekt lśniącej, oczyszczonej skóry po kilku zastosowaniach.
Krwawy peeling od The Ordinary to produkt kultowy i z pewnością nie raz widzieliście go w akcji. Dzięki połączeniu kwasów AHA i BHA nie tylko oczyszcza skórę. Działa także antybakteryjnie, wyrównuje koloryt oraz spłyca drobne zmarszczki i blizny.