Rytuał dbania o skórę – prawidłowa pielęgnacja twarzy
Ze znalezieniem idealnej pielęgnacji, z której cera będzie zadowolona, jest trochę jak z szukaniem najprawdziwszej miłości – trzeba się trochę namęczyć, ale ostatecznie naprawdę warto. Idealnie dobrane kosmetyki to jednak nie wszystko. Pielęgnacja twarzy to również odpowiednia kolejność każdego z etapów. Jak powinien wyglądać codzienny rytuał pielęgnacyjny i na co zwrócić w nim uwagę? Nic prostszego! Wystarczy zaledwie kilka etapów.
Przede wszystkim: oczyszczanie
Czasem nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele potrafi znieść nasza skóra. W ciągu całego dnia gromadzi się na niej: kurz, pot, drobinki brudu, które krążą w powietrzu. Jeśli do tego dodamy nałożony rano makijaż i krem, po powrocie do domu na twarzy tworzy się mieszanka wybuchowa. Dlatego też oczyszczanie jest tak istotne. Choćby łóżko kusiło obietnicą idealnego snu po ciężkim dniu, niech nie przejdzie Ci nawet przez myśl, żeby skorzystać z jego zaproszenia bez wcześniejszego oczyszczenia twarzy.
Jak to zrobić na piątkę z plusem? „Zanim zabierzesz się za umycie twarzy, umyj dokładnie ręce” – radzi kosmetolog i właścicielka gabinetu medycyny estetycznej Czasu Kropla w Łodzi, Karolina Chrobot. Higiena skóry twarzy to przede wszystkim czyste dłonie, które nie przenoszą bakterii.
Przejdźmy do rzeczy! Najlepszym sposobem na dokładne i jednocześnie delikatne mycie twarzy jest dwuetapowe oczyszczanie. Najpierw nakładamy na suchą skórę specjalny olejek do demakijażu i masujemy nim twarz, np. Heimish – All Clean Balm. To produkt, który bezproblemowo poradzi sobie nie tylko z brudem, ale także z warstwą makijażu i filtrów przeciwsłonecznych, które są trudne do zmycia. Po jego spłukaniu, myjemy twarz przy pomocy żelu lub pianki, która usunie resztki olejku i zanieczyszczeń, np. Neogen – Real Fresh Foam, Green Tea. Taki rytuał powinien stać się podstawą oczyszczania skóry wieczorem.
Co z myciem twarzy rano? „Po nocy na naszej skórze znajdują się bakterie, pot, sebum, zanieczyszczenia” – mówi Karolina. Dlatego też dzień należy zacząć od oczyszczenia skóry. W tym przypadku możemy zastosować jedynie piankę lub żel i pominąć olejek.
Zastanawiałam się jeszcze co z płynem micelarnym. Wiele osób go stosuje i uwielbia za to, jak łatwo oczyszcza skórę. Karolina Chrobot z Czasu Kropla nie pozostawia złudzeń: „Płyn micelarny powinien być stosowany jedynie do demakijażu. Możemy nim zmyć tusz do rzęs, pomadkę, ale nie może on nam zastąpić oczyszczania skóry”.
Siła tonizacji
Po umyciu twarzy, kiedy skóra jest świeża i czysta, możemy przejść do kolejnego etapu. Wiele mówi się o tonikach i ich zbawiennym działaniu dla cery. Ma on tylu swoich miłośników, co osób, które twierdzą, że nie robi on absolutnie nic. Czy idealna pielęgnacja twarzy będzie bez niego niekompletna?
„Stosowanie toniku nie jest bezwzględnie konieczne. Jeśli podczas oczyszczania twarzy nie naruszamy pH skóry, możemy pominąć ten etap” – mówi Karolina. „Obecnie jednak toniki mają także właściwości leczące skórę i zbierają wodę, a tym samym działają nawilżająco. Mają zatem właściwości pielęgnacyjne, dlatego warto wprowadzić je do pielęgnacji twarzy”. Jeśli zatem nasz żel do mycia twarzy nie zawiera np. kwasów i ma pH obojętne dla skóry, tonik nie jest bezwzględnie konieczny, jednak… na pewno nam nie zaszkodzi. Więcej o tonikach dowiecie się TU.
Serum – wielka moc małej buteleczki
W temacie serum można naprawdę stracić głowę. Obecnie świat oszalał na ich punkcie. Czym w zasadzie jest serum? To kosmetyk, który ma większe stężenie składników aktywnych niż krem, ale jest od niego lżejszy. Czy pielęgnacja skóry jest bez niego niekompletna? Zdecydowanie nie, ale serum stanowi idealny dodatek. Tym bardziej, że możemy dobrać je do potrzeb cery. Serum może wzmocnić działanie kremu i zadbać o dodatkowe nawilżenie skóry, np. Purito – Pure Hyaluronic Acid 90 Serum, rozjaśniać przebarwienia, np. Creamy – Cacay, czy też zwalczyć niedoskonałości, np. BasicLab – Esteticus – Redukcja i Zwężenie.
To też idealny etap do zawalczenia o młodość cery. „Wprowadź antyoksydację do pielęgnacji, która ochroni skórę przed wolnymi rodnikami – potworami przyspieszającymi starzenie się skóry” – radzi Karolina. Idealnie do tego celu nada się witamina C.
Akcja nawilżanie
Kolejny etap pielęgnacji skóry? Nawilżanie – zawsze i dla każdego. Czy aby na pewno? Nawet dla tłustej skóry? Pamiętam czasy mojej młodości, kiedy większość kosmetyków do mojej cery nastawiona była na wysuszanie. Wydawało mi się to dość logiczne – skoro coś jest tłuste, należy to odtłuścić. Szkoda, że starsza ja nie może powiedzieć tej młodszej, ile szkody to wyrządzi. Wysuszona skóra próbuje nadgonić straty i wydziela jeszcze więcej sebum. Błędne koło się zamyka.
Pielęgnacja twarzy rano i wieczorem potrzebuje produktów nawilżających, które dbają o warstwę hydrolipidową i przywracają jej równowagę. Warto tutaj sięgnąć również po kremy bogate w ceramidy, które odbudowują braki w naskórku i chronią skórę przed utratą wody, np. COSRX – Comfort Ceramide Cream.
Filtry przeciwsłoneczne
Twoja wieczorna pielęgnacja może skoczyć się w tym miejscu. Jeśli jednak dopiero co rozpoczynasz dzień, nie zapomnij o ostatnim, niezwykle istotnym punkcie pielęgnacji. Mowa tu o ochronie przeciwsłonecznej, która jest istotnym elementem porannej pielęgnacji twarzy.
Promienie słoneczne niszczą młodość skóry, doprowadzają do powstawania wolnych rodników, a co za tym idzie, zmarszczek, przebarwień i wszystkiego tego, czego później trudno się pozbyć. Dlatego używamy go przez cały rok, nakładając równą warstwą na całą twarz. Filtry przeciwsłoneczne takie jak Etude House – Sunprise są lekkie, szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy. Twoja skóra będzie wdzięczna.
Jak dopieścić swoją skórę?
Powyższy rytuał to podstawa codziennej pielęgnacji. W zależności od potrzeb skóry, raz na jakiś czas warto zastosować dodatkowe etapy, które z pewnością cera przyjmie z wielką radością.
Złuszczanie to kolejny ważny punkt pielęgnacji. Dzięki niemu twarz nie tylko wygląda na bardziej promienną i gładszą, ale również pozbywamy się martwego naskórka. „Peeling wykonuj 1–2 razy w tygodniu – nie częściej”, radzi Karolina Chrobot. Nadmierne złuszczanie jest szkodliwe dla skóry. Może ją podrażniać, a co gorsze, naruszać jej warstwę ochronną. Zatem wszystko z umiarem. Jeśli twoja skóra jest wrażliwa, stosuj peelingi enzymatyczne. Działają zdecydowanie lecz są bardziej delikatne dla cery.
To samo tyczy się masek do twarzy. Dopasuj ich działanie do potrzeb swojej skóry i traktuj jako uzupełnienie pielęgnacji.
Skomponowanie idealnego rytuału pielęgnacyjnego to esencja miłości dla własnej skóry. Czasem jednak należy uzbroić się nie tylko w odpowiednie kosmetyki, ale i cierpliwość: „ Nie zniechęcaj się po tygodniu czy dwóch od wprowadzenia nowego kosmetyku (pod warunkiem, że został odpowiednio dobrany do kondycji i potrzeb skóry). Daj sobie i produktowi czas” – radzi Karolina Chrobot z Czasu Kropla. Do kompletu można dodać jeszcze wysypianie się i odpowiednie odżywianie, aby zadbać o swoją skórę jak najlepiej.